Raz tu, Raz tam...

[Rodzyn]

Kłaniam Się!

No to zaczynamy! Jak wcześniej pisałem wyjazd miał być w niedzielę, a jednak okazał się w sobotę rano. Wystartowałem z bazy o 6 samym koniem do Wielunia po nuwą naczepe Do pierwszej pauzy doszedłem aż za Warszawe. Wykręciłem 45 i dalej A2 i nową obwodówką Łodzi i wpadłem na S8 i dalej w kierunku Wielunia. Dotarłem na miejsce ok 15 i odebrałem naczepe, dokumenty i grzałem na załadunek do Strykowa w Lidlu. Byłem na godzinę 18 i ładowali mi kasy i lady do marketu do Zgorzelca. Po 20 wyjechałem z magazynu i podjechałem jeszcze ze 150 km, gdyż skończył mi sie czas pracy. Z racji tego iż towar musiałbyć w nocy włożyłem karte szefa i pogrzałem dalej. Na 2 w nocy dotarłem do marketu, czekali na mnie z niecierpliwością i gdy sie podstawiłem od razu rozładowali towar i mogłem pauzować po ciężkim dniu. Niestety poodpoczywałem sobie tylko do 13, ponieważ dostałem sms'a z załadunkiem. Umyłem się, zjadłem śniadanie i pojechałem do Strzegomia na załadunek podkładów kolejowych na Estonie. Po dotarciu na załadunek otworzyłem dach i jeden bok, pospinałem towar i poszedłem dalej spac xd Więcej dowiecie się wkrótce Strzałeczka!

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.