P.P.H.U. SYNEK

[Młody1234]

Stojąc na parkingu oglądając filmiki na youtube dostałem tel od spedytora.
J- ja
K- Krzysiek(spedytor)

-Siema Synek stoisz gdzieś blisko tej firmy, gdzie miałeś rozładunek?
-Siema, no praktycznie naprzeciw jej, a co jest?
-Ładunek z tej firmy masz do domu.
-Poznań?
-Jo, dobrze byłoby, gdybyś już stał pod rampą.
-Oki, palę maszynę i jadę.
-Dobra to szerokiej 3maj się.
-No dzięki hej!



Więc odpaliwszy MAN'a od razu poleciałem na załadunek, zarzucili mi całą chłodnię spożywki 23T. MAN'iek ma swoje 430km pod maską to spokojnie z tym ładunkiem dał radę
Podpisałem papiery, wziąłem kopię CMR i ogień na tłoki, w Kościanie stali chłoposzki i suszyli, ale mnie nie ustrzelili(nie zdążyli heh), jechałem przepisowo, więc mogliby mnie w pompkę cmoknąć .
Pogoda dobra, słoneczko świeciło, nie padało, a to najważniejsze.
Doleciałem pod wskazany adres od strzała bez problemowo.
Rozładowałem to co miałem, i poleciałem na bazę Rabena do Gądek bo Krzysiek mówił, że stamtąd będę coś miał niby na Łódź, ale nic jeszcze nie wiadomo.
Najwyżej polecę VOLVEM bo MAN'a czeka zmiana oleju, filtrów i opony w aucie i naczepie są do wymiany.
W sumie nie dziwię się, MAN'iek swoje nalatane ma, a jak go kupiłem tak opon nie zmieniałem.
Dobra, łapcie fotki, a ja lecę przygotować zestaw na warsztat
Pozdro hej !