Własne naczepy - teoria.

[Sebol - trucker 1991]

Taka opcja byla w haulinie jak dobrze kojaze. Kupowalo sie wlasna naczepę i miało swój parking na ktorym stala. Bylo kilka opcji malowan chyba jeszcze. Według mnie opcja wlasna naczepa bylaby genijalna. Bo przeciez większość firm transportowych a w sumie chyba prawie wszystkie jeżdżą swoimi zestawami, a nie ciągle przeczepianie. Wtedy rozwijając firmę musielibyśmy nastawić sie na konkretne ladunki. Jazda z miasta do miasta na pusto z naczepa po lepsze zlecenie, a nie jak teraz jeździmy samymi ciagnikami. Fajna opcja byloby wykupywanie uprawnień czy zezwoleń na przewóz żywności, adr i tak dalej. Na poczatku jakas firanka czy wywrotka, moze naczepa do drewna, a wraz z rozwojem i zdobywaniem pozwoleń możliwość przewozu żywności i zakupu chłodni. Jak wiadomo w chłodni również moznaby wozić czesc ładunków które wozimy w plandece i nie tylko.