Długi czas ładowania

[DIESIRAE]

To ja się podłączę do tematu i dodam od siebie, ze skoro jak napisaliście system jest postawiony na nowo i nie ma żadnych powodów żeby na świeżym systemie w użyciu znajdowało się aż tyle Ramu to obstawiam, że winne są wszystkie procesy svhost powiązane z WindowsUpdate (+ wszystkie niezbędne programy które zainstalowaliście a które mają włączony automatyczny tryb szukania aktualizacji/nowych sterowników itd.).

Ot panowie programiści z Microsoftu tak sobie to sprytnie wymyślili, że te ustrojstwo WinUpdate bardzo często sprawdza czy są dostępne nowe aktualizacje. Dlatego na czas ich wyszukiwania i ewentualnej instalacji system rezerwuje pod ten proces spore ilości pamięci w zależności ile Ramu fizycznego macie na płycie głównej (przy 8Gb ramu svhost potrafi zarezerwować do 2,8Gb ramu - jest to zapewne adekwatne do objętości koniecznych do zainstalowania łatek). Programik pracuje w tle i dlatego trudno to zauważyć no chyba, że akurat mamy odpalona inną pamięciożerną i wymagającą wysokiej wydajności aplikację i wtedy zaczynamy się wkurzać że coś nam zaczyna zmulać kompa.

Jak to sprawdzić?

1. naciskamy równocześnie ctr+alt+delete
2. przechodzimy do ekranu logowania do systemu i klikamy na "uruchom menadżera zadań"
3. otwiera się nam okienko w którym w jego zakładkach możemy podejrzeć jakie aplikacje i procesy mamy uruchomione i ile one zużywają ramu. Nas interesuje zakładka wydajność w której otwieramy "monitor zasobów"
4. otwiera się nowe okno w którym mamy "grupy zasobów" wśród których interesuje nas zakładka "pamięć"
5. po rozwinięciu tej zakładki mamy wyświetloną listę wszystkich procesów aktywnych i nieakatywnych oraz jak bardzo obciążają nam pamięć
6. nad wyświetloną listą klikamy pasek aż do momentu kiedy lista ustawi nam się w kolejności malejącej czyli na górze będą procesy które zużywają/rezerwują najwięcej Ramu

i założę się, że w tym przypadku będą to procesy svhot (5 lub 6 etc.)

Ogólnie to polecam często zaglądać do tego narzędzia systemowego, bo może wtedy dociekliwym rozjaśni się jak działa system i uruchomione w nim aplikacje, programy itd. oraz w jak wyżej podanym przypadku zawsze można sobie szybko sprawdzić co jest odpowiedzialne za zbyt duże obciążenie pamięci, procesora, hd (wyłapać tutaj można również podejrzana działalność nieznanych procesów być może związanych z infekcjami systemu). Wszystko jest wizualizowane graficznie i powinno być dla Wszystkich jasne i przejrzyste.

Co zrobić żeby rozwiązać problem zajętości Ramu??

1. Najlepiej zainstalować wszystkie łatki i aktualizacje systemowe (o ile wierzymy Microsoftowi w jego szczere intencje ułatwiania nam życia i dbania o bezpieczeństwo naszych danych)
2. Lub jeśli mamy wątpliwości co do powyższego, to trwale wyłączyć WinUpdate i używać go tylko wtedy kiedy mamy czas doczytać jakie łatki są nam naprawdę niezbędne i co tak naprawdę wartościowego nam dają. Potem można dokonać aktualizacji ręcznej w pełni przez nas kontrolowanej.
3. Można nic robić. Jak system po świeżej instalacji zaktualizuje się sam wszystko powinno wrócić do normy do czasu kiedy będą problemy z dalszymi aktualizacjami (łączenie się z serwerami Microsoftu, sprawdzanie/pobieranie na hd aktualizacji itditd.)

Jak to wygląda w Win10 nie wiem bo nie używam.
Dociekliwych odsyłam do wujka Google. W sieci jest sporo poradników dot. optymalizacji systemu etc. Można tez trafić na publikacje dot. tego czym naprawdę jest Win10 i dlaczego komuś tak bardzo zależy na jego upowszechnieniu. (Ale nie łudźcie się takich stron nie wiadomo czemu ale jest ich baaardzo mało, zwłaszcza tych odnalezionych przez wujka).

Jak ktoś szuka dodatkowych rozwiązań dla przedmiotowego problemu to Kolega @MirM w poprzednim poście podał linka gdzie być może znajdziecie dodatkowe odpowiedzi, no chyba że ktoś ma inne, lepsze pomysły i rozwiązania to niech się nimi ze społecznością podzieli.

P.s

Jak trwale wyłączyć WinUpdate to sobie sami poszukacie w necie (wyłączenie procesu w Menadżerze zadań nie wystarczy, tak to spryciule wykombinowali) , bo nic tak nie wpływa an wiedzę i umiejętności jak osobiste zaangażowanie.