SRT Trans

[Byyku]

[SK]Košice ->[PL] Gliwice
Następnego dnia wstałem koro świt. Zrobiłem sobie kanapki, ogarnąłem twarz i pojechałem dalej do Gliwic. Bez większy utrudnień przejechałem granicę tylko po stronie Polskiej stali ITD'ki ale na szczęście zatrzymywali tylko cysterny więc ja mogłem sobie na luzaku gnać przed siebie. Słoneczko z minuty na minutę co raz bardziej grzało a ja sobie nie zabrałem z domu okularów bo myślałem, że nie będzie już takiej pogody. Podczas jazdy zatelefonował kierownik spedycji, że chce się ze mną spotkać jak najszybciej, ponieważ jest jedna sprawa którą chce obgadać w cztery oczy troszkę się zaniepokoiłem tą informacją ale jak sam kierownik spedycji chce rozmawiać to coś ważnego. I przez tą rozmowę przegapiłem zjazd na Gliwice i musiałem dymać na okrężną drogę do firmy ale to nawet lepiej bo nie będę się cisł przez miasto.
Bez problemu odnalazłem Tenneco gdzie zrzuciłem puste kosze tylko brakowałem jakiś papierów z koszy ale to magazynier powiedział, że wystawi kwit mi, że wszystko było ok a on to sobie sam zorganizuje.
Po zakończonym rozładunku udałem się na mały placyk w okolicach Rybnika gdzie wynajmuję aby mieć samochód pod nosem. Wróciłem do domu i musiałem wykonać jeden telefon do znajomego czy mógł by siąść na za mnie na jedno kółko, ponieważ ja muszę jechać na stopnienie i niestety nie będę w stanie pogodzić dwóch spraw. Ale na szczęście Mateusz zgodził się i zasiądzie na mój zestaw.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.