DLC Beyond the Baltic Sea

[RadolSzczecin]

Ludzie w SCS też cały czas się uczą - "Nie od razu Kraków zbudowano"
Wystarczy sobie przypomnieć okres wydania dlc east.Nie było wtedy "wypaśnych" map fanowskich bo ludzie dopiero poznawali możliwości map edytora - który w tych czasach był też dość toporny.
Podejrzewam że mapmakerzy pracujący dla SCS-u w tym czasie nie do końca zdawali sobie sprawę co można faktycznie zrobić - ale to tak samo było z amatorami.
Na wszystko jedni i drudzy potrzebowali czasu.W tym czasie SCS usprawniał narzędzie edytora i skorzystali na tym wszyscy.
Oczywiście że najlepsze mapy moderskie w jakiejś części a nawet ostatnio w dużej części, nakierowują i '"napędzają" to co później robią w SCS-ie i co wychodzi w dlc.Pomijam kwestie pewnych zasad, wytycznych i ograniczeń.
Tak jak mapy fanowskie ewolują, tak samo dzieje się z terenowymi dodatkami dlc od SCS-u.
Przecież to nie jest tak że wcześniej SCS-owi się nie chciało.

Generalnie według mnie wszystko zmierza w dobrym kierunku bo ja chciałbym grać w ETS2 bez żadnych fanowskich map i być zadowolony.
SCS na pewno "nie dogoni" projektów fanowskich i to jest chyba bardziej kwestia techniczna i trochę też pewnie zasobów ludzkich, a nie że im się nie chce - ale ważne że nie stoją w miejscu.