BOROWIŃSKI TRANSPORT

[Galaxy]

Siemanko!

Pracuję już chwile u Bartka, ale tak ciekawej traski to do tej pory nie miałem. Stwierdziłem, że byłaby wielka szkoda gdybym nie porobił fotek i przy okazji ich tutaj nie wrzucił jako relacje. Jako że dzień wcześniej rozładowałem się w równie dosyć ciekawym miejscu, a była to miejscowość Pafos na Cyprze, to od spedytora dostałem informacje, że za o godzinie 13 mam być pod jedną z firm która ma mi załadować 12 ton płyt warstwowych do Kazachstanu. Największą przyjemnością z trasy na Kazachstam było to, że będę leciał przez Turcję, Ukraine i Rosje. Nigdy wcześniej nie byłem w Turcji i Ukrainie, więc było naprawdę ciekawie. Kilometry leciały bardzo przyjemnie, dwa razy korzystałem z przeprawy promem, dzięki czemu było więcej czasu na odpoczynek i zjedzenie czegoś. Jako że byłem na Kazachstanie, grzechem byłoby nie uzupełnienie kotłów po takich cenach jakie tam są Finalnie dojechane lekko po północy, pozostało tylko czekać do rana na otwarcie bram i podstawienie się na rozładunek.