Bentivoglio [I] -> Gdynia [PL] -> Baza Lębork [PL]
Środa
Z samego rana pobudka i rozładunek, które wczoraj nie udało się wykonać. Pierwszy w kolejce, bo pauzowałem pod firmą. Towar zrzucony 30km podlotu, aby załadować na bazę, więc jazda. Na firmie, w której miałem ładować mała kolejka, bo godziny bardzo poranne. Wszystko naprawdę szybko załadowane, papiery odebrane i możemy ruszać do domu! W dalszym ciągu dnia spokojna jazda z małymi postojami, po drodze pauza 45 minut, na której zjadłem obiad i dalej w drogę, aby dolecieć jak najdalej.
Czwartek
Po 9 godzinnej pauzie pobudka, śniadanie, toaleta i jazda do domu! Poprzedniego dnia udało się dość ładnie pogonić, co bardzo cieszy Plan taki sam, lecieć jak najdalej żeby zdążyć przed weekendem. Nie ma co się bardzo rozpisywać, bo dzień nudny i taki sam jak wczoraj. Jazda, jazda i jeszcze raz jazda Na koniec dnia pauza 9 godzin i jutro ostatni dzień pracy
Piątek
Tego dnia duży fart, bo na drogach pustki. Na rozładunek udało dolecieć się na 4,5. Na rozładunku mała kolejka, ale pauza na spokojnie i po rozładunku podlot na baze 60km. Na miejscu wypakowałem się z autka i pojechałem do domu
Plan na jutro to kupić jakieś lampeczki i zamontować do autka, a za tydzień kolejny wyjazd!