MURKOL TRANSPORT

[Maciek11]

Witam w kolejnej relacji z mojej strony Opisze wam co się działo tydzień temu w trasie.

Podobno miałem ładować coś na Polskę, i oczywiście tak się stało. O 7:50 podjechał do mnie wózkowy i powiedział, żebym podjechał na drugi plac firmy gdzie mnie załadują, przejechałem tam. Nie było daleko bo tylko 500 m. Załadowali mi kratownice (17 t) na budowę hali zbożowej w Nowym Porcie w Gdańsku, więc co idzie z związku z tym musiałem rozpinać jeden bok i górę, było trochę machania się, lecz jakoś się udało.

O 10:00 wyjechałem z placu firmy załadowany. Po wyjechaniu 4,5h zrobiłem pauze gdzieś obok miasta Psków. Ruszyłem i po chwili napotkałem na jakiś korek, zapytałem się na radiu co się dzieje, ale okazało się, że była to mała stłuczka i po chwili wszystko się ruszyło.

Doleciałem gdzieś w okolice Rygi o 19:00 i tam wykręciłem 9h. Rano wyruszyłem w dalszą trasę. Na 4,5h doleciałem w okolice Gogolewa i tam wykręciłem 45', poszedłem sobie na hot-doga i kawkę. Po szybkim jedzonku już bez zastanowienia ruszyłem w stronę Gdańska, dojechałem na miejsce 12:15 i odrazu się zrzuciłem.

Po 3 tyg. w trasie wracam na bazę i lecę do domu trochę odpocząć.

Myślę, że relacja się spodobała. Jeżeli coś jest nie tak proszę mówić otwarcie a to poprawię. Miłego czytania