Separatystyczne foty pewnego Mazura

[mazurski_separatysta]

Powroty #1

Na początku tego tygodnia zrobiłem trasę powrotną do kraju z podparyskiego Lisette Logistics do siedziby firmy Emoyeni w Pile. W mojej chłodni Chereau znajodowało się 5 ton szczepionek medycznych, które w tych trudnych dla nas i naszych sąsiadów chwilach na pewno się przydzadzą.

Uwielbiam jeździć po Francji - Vive la France to było pierwsze DLC jakie kupiłem oraz sam miałem przyjemność kilka lat mieszkać w tym bardzo ciekawym dla oka kraju. Po wylocie z "peryferika" kierowałem się na Brukselę. Dzięki ostatniej aktualizacji Promods ta droga jest urozmaicona o m.in. Valenciennes a trasa A2 jest jak żywcem wyjęta z rzeczywistości.

Słońce już powoli wschodziło oznajmiając, że czeka mnie nowy dzień pełen pracy. Ciągle byłem we Francji nie mniej jednak konsekwentnie zbiliżałem się do granicy belgijskiej.

No i dojechałem do Belgii - słynny Aire d'Hensies Saint-Aybertire. Belgia to kolejny kraj, który ma specjalne miejsce w moim sercu gdyż tu kiedyś się uczyłem. Ta od SCSu jest dosyć biedna i smutna jednakże mam cichą nadzieję, że po rewitalizacji Austrii mapmakerzy zabiorą się za Benelux.

Nie ma to jak dobre belgijskie gofry, frytki oraz ... ropa! Zatankowałem się na wysokości Mons i nieco już zmęczony zajechałem na pauzę.

Dalszą trasę w Belgii pokonywałem już w ciemnościach - nic strasznego zważywszy na fakt, że ich autostrady są ciągle oświetlone. Widok lotniska w Liege nasunęło mi jedną myśl, zaraz będę w Niemczech.

Z Niemiec żadnych zdjęć nie zrobiłem bo było ciemno więc nie było zbytnio na co patrzeć. Za Berlinem kierowałem się na Szczecin i tam też sobie odpocząłem.

Wieczorem zajechałem do Polski, po szybkim przelocie A6 i S10 nadszedł czas na gramolenie się mniejszymi drogami.

Było już późno a ja zajechałem do bazy firmowej nieopodal Piły. Nie było komu mnie rozładować więc do rana czekałem na parkingu firmowym razem z innymi kierowcami.

Czasami warto się wyróżniać ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Po rozładowaniu czas na chwilę "relaksu" (czytaj prawdziwej pracy w prawdziwym życiu) ale już zabieram się za następną trasę, którą mam nadzieję niedługo przedstawię na forum.