Tomala-Transport

[Marianooo]

„Nowy Nabytek”

Wszystko zaczęło się w piątek o godzinie 21:00 gdy ostatni raz zjechałem „tetką” na bazę. Auto szybko zatankowałem umyłem i pojechałem do domu.







W sobotę o 7:00 przyjechałem na bazę, poszedłem do biura przygotowałem wszystkie dokumenty związane z kupnem nowego zestawu. Następnie zakurzyłem cygarete i czekałem na naszego kierowcę Kacpra. Przyjechał 7:20 pogadaliśmy w biurze dostał kopertę za sprawy prywatne i 8:00 wyjechaliśmy. Pojechaliśmy jego Matizem w gazie do Ełku.



10:15 byliśmy na miejscu, ponowne oględziny Volva i zadaliśmy podstawowe pytania. Co się okazało Volvo, jeździło pod firmą z Czech. Przez pierwsze pół roku jeździło na północ Rosji i Finlandii, dlatego taka moc silnika i napis na globie. Następnie po połowie roku jeżdżenia w tamte rejony robota padła i auto jeździło po Czechach i robiło małe kilometry. Stąd przebieg 802 000 km w aucie z 2009 roku. Podpisaliśmy umowę, odebraliśmy całą dokumentacje samochodu ja pojechałem ciągnikiem a Kacper swoim sportowym Matizem. Ruszyliśmy o 12:00 po naczepę do Ostrowi Mazowieckiej.





Na miejscu bez żadnych komplikacji kupiliśmy naczepę od miejscowego małego rekina biznesu. Naczepa krążyła głównie po Polsce, Litwie, Łotwie i Estonii, stan całkiem zacny. Z racji że ja umiem jeździć tylko do przodu, to Kacper wycofał podpiął. Po całej akcji, wsiadłem do Volva, on do osobówki i pojechaliśmy na bazę.







Na bazie byliśmy o 18:00, auto trafiło na nasz warsztat w celu zweryfikowania ponownie stanu.



BKL założone, glob zrobiony, grill cyknięty, zatankowane, umyte, można ruszać na Danie. Mam nadzieję że relacja się podobała, starałem się aby nie była nudna. Do następnego Bajooo



PS. To ten Matiz, którymi podbijaliśmy galaktykę