Tomala-Transport

[Marianooo]

"Powrót na święta"
W tej relacji, przedstawię wam, mój zjazd na święta. Wiadomo, trzeba pędzić bo kto karpia z wanny obrobi . Dobra do rzeczy, załadowałem w Ulm 8 ton elektroniki w Transinet i stamtąd było zadanie bojowe, aby przewieźć to. Również do magazynu Transinet-u, tylko w Białymstoku. Załadunek poszedł całkiem sprawnie i w ten mglisty poranek wyruszyłem. Jazda po Niemczech w miarę spokojna, same autostrady. Lecz wiadomo święta idą, to szwaby wyjechały na drogi w większej ilości. Na spokojnie dojechałem na granicę w Zgorzelcu i zrobiłem tam pauzę do rana, szybki obchód samochodu, w celu sprawdzenia czy jakiś ciapaty nie chciał koledze zrobić prezentu na święta z moich części . Następnie ruszyłem, również cały czas autostradami, więc też fotek mało i niezbyt ciekawe. Trochę korków ale za stolicą to już szło ciągle, bez postojów. Doleciałem do Białegostoku, zrzuciłem i rura 90 km na bazę. Doleciałem na spokojnie na bazę. Odstawiłem auto, po świętach szybka tanksztella i mycie, co by hercklekotów nie dostać przy rozplandeczaniu . W takim bądź razie, zapraszam do tej ciekawszej części, czyli zdjęcia.

Załadunek


Taki ruch, że nawet nie ma kiedy na lewą flankę wylecieć


Pauza do rana na Zgorzelcu


Szybki obchód i ruła dalyj


No to łogiń do Białego już niedaleko


W końcu rampa wolna, zrzucamy


80 km i święta


No i po kursie zjechane


Z mojej strony to na tyle, mam nadzieje, że się podobało. Ponieważ czasem już czuje monotonnie w moich relacjach. Jednak mimo to, chciałbym wam wszystkim życzyć rewelacyjnych, miłych świąt i udanego sylwestra mimo, że tylko do 19:00. No i wiecie, jakbyśmy się tam nie widzieli to wesołych