Siemanu! Przez ostatnie dni, krążyłem po dość ciekawych terenach, w naszym ukochanym kraju
. Jazdę zacząłem w Szumowie, gdzie odebrałem Volvo z warsztatu
. Poprosiłem mechaników, o dodanie paru dupereli oraz o zmianę felg, gdyż tamte już nie miały tego połysku, co powinny mieć. Niestety, jako iż pracuję u dziada, to wszystko poszło na mój koszt, ale jest jak jest i muszę dalej żyć z przekonaniem że kiedyś wyjdę na plus
. Z Szumowa, skoczyłem do Szepietowa, żeby załadować eco-groszek. Na załadunku, spotkałem się z kolegą firmy - Bartkiem, z którym spędziłem miło pauzę przygotowywując obiad
. Następnie, z Szepietowa ruszyłem na Wrocław gdzie się rozładowałem. Tyle odemnie. Zapraszam do obejrzenia fotek, które udało mi się wykonać podczas tych tras
Pozdrawiam.