Siemka, dostałem dzisiaj cynk od prezesa że weekend spędzę w trasie i że mam wziąć ze sobą młodego na przyuczenie oczywiście nie za darmo
Plan jest prosty załadunek w Tarnowie Podgórnym i przerzut na Hanower. Na bazie zameldowałem się o 11 wrzuciłem graty do kabiny i oczekiwałem za młodziakiem. Młody był coś koło 12.20 więc spóźnił się ponad godzinę bo miał być na 11.30, ale nie chciałem psuć sobie nerwów więc się nie denerwowałem bo awizacje mieliśmy dopiero na 14. Na spokojnie wyruszyliśmy z bazy koło 13. Po drodze na DK32 zatrzymaliśmy się na szybkie zakupy typu papieroski i picie i lecieliśmy dalej 32 do S5 S11 do starej dwójki i ze starej dwójki już na Tarnowo prosto na firmę. Byliśmy chwile po 14, zameldowaliśmy się i grzecznie czekaliśmy za telefonem. Telefon zadzwonił o 15.20 że mamy podstawić się pod rampę. Około 16.30 załadunek się zakończył odebraliśmy papiery i zjechaliśmy na firmowy parking zrobić coś do jedzenia. o 17.15 młody zasiadł za sterami i powoli zaczynamy startować w kierunku Hanoweru. Mam nadzieje że nie uszkodzi mojego ukochanego Volva
Łapcie kilka fotek z drogi na załadunek
Do następnego z fartem!