Zaloguj się

**Paweł** · 15/01/2016 04:28 PM

No ci powiem, że może byśmy coś takiego kupili...

**Batmanek** · 15/01/2016 04:32 PM

Pasowałby do firmy idealnie Big Grin

15/01/2016 05:27 PM

O panie, fajny sprinter.

***limowski*** · 16/01/2016 02:31 PM

W sam raz na międzynarodówkę Tongue

16/01/2016 03:10 PM

Witam

Dzisiaj bez relacji, z dniem opuszczam MadeXowe progi. Powodem jest dzisiejsza "awaria" procka w PC. Wypowiedzenie na biurko złożyłem, na GG wszystko wyjaśnione. Może kiedys jeszcze wrócę do MadeXów. Kto wie.

Życzę aby firma przetrwała jak najdłużej, oby nie brakowało chęci i kierowców. Smile

Pozdrawiam MadeXy.

**Paweł** · 17/01/2016 03:32 PM

W poniedziałek koło południa, dostałem informacje od spedytora o kolejnym załadunku. Na następny dzień już o 4 byłem na nogach i po wypiciu kawy udałem się do Mana. Pozrzucałem palety na placu by było więcej miejsca na pace i by zająć sobie miejsce na weekend Hahaha Big Grin

Poszedłem jeszcze do biura po dokumenty od auta oraz naczepy i udałem się załadować 13 Ton mrożonki. Wystrzeliłem jak strzała z bazy i po chwili byłem już na załadunku. Magazynier poprosił mnie bym mu pomógł załadować palety, więc poszedłem i po 30 minutach roboty siedziałem w kabinie załadowany i z papierami w ręku. Przy bramie portier sprawdził czy wszystko ok, na szczęście wszystko w porządku. Już miałem ruszać i nagle zadzwonił kumpel, któremu wynajmuje miejsca parkingowe na naszej bazie. Pytał się czy bym po drodzę nie wstąpił i nie odpalił jego Scanii, bo mu akumulatory padły. No co miałem zrobić, zgodziłem się. Po drodze wstąpiłem na bazę i ustawiłem się obok Scanii kolegi. Rach ciach i po problemie. Jakoś po 9 wyjechałem z bazy. W szybkim tempie rozładowali mnie i na pusto wracałem do domu. Tuż przed bazą, wstąpiłem na stacje zatankować agregat i Mana, przed kolejną podróżą.

kr

***limowski*** · 17/01/2016 04:13 PM

Fotki całkiem niezłe, ale popraw ten błąd w słowie "biuro" bo "ó" strasznie po oczach daje Big Grin

Widzę, że jakość jaka była, taka jest nadal Tongue

**Rosok** · 17/01/2016 07:42 PM

Fajne foty Big Grin

**Rosok** · 20/01/2016 03:25 PM

Siedlce - Zamość

Niestety, tylko 4 fotki Sad

**Paweł** · 25/01/2016 04:40 PM

Nie wiem czemu ale jest straszna jakość na flickru :/ Nigdy tak nie było, chyba coś zrypałem

Obudziłem się jakoś po 16. Ugotowałem sobie na obiad pulpeciki i popisałem trochę z kierowcami na GG. Odpaliłem maszynę, spojrzałem na tachograf i wyruszyłem na szlak. Na drodze spotkałem bardzo mało aut, taki ruch to może być zawsze.
Odpaliłem muzykę z płyty i wio! Po 2 godzinach jazdy na niebie słońce zniknęło, zaczęło robić się ciemno, a ja dalej jadę tylko tym razem wolałem pojechać autostradą Smile

Na miejscu byłem po północy, podstawiłem się pod rampę i wbiłem na magazyn. Szybki rozładunek, papiery załatwione więc teraz tylko zapytać czy można pauzować pod rampą. Wchodzę na magazyn, a tam pani kierownik... mmmm.. po chwili znałem odpowiedź. Pani Martyna pozwoliła na pauzunie pod rampą. Wszedłem do kabiny, zasłoniłem firanki, piwko i spać. Rano podjechałem niedaleko załadować zwroty z Netto. Szybki załadunek, rozładunek i znowu pauzunia Big Grin

Wieczorem wyjechałem z Szczecina w którym znalazłem się rano. Wjechałem na autostradę i tak do samej Gdyni. Po kilku godzinach płynięcia promem postanowiłem udać się do miasteczka w Skandynawii. Porobiłem kilka fotek i wieczorem znów ruszyłem na rozładunek. Gdy w Kalmar rozładowywali rybę z mojej naczepy, ja zadzwoniłem do spedytora, czy mam pauzować, czy jednak znajdzie mi jakiś ładunek. Powiedziałem mu, że zostały mi tylko 3 godziny jazdy, więc niech nie liczy na szybki powrót do Polski. Na magazynie ociągali się z tym rozładowywaniem, szczerze myślałem, że lepiej im to pójdzie. Gdy dochodziła godzina 22, zadzwonił Marek i przekazał mi informację o załadunku do PL. Zabrałem papiery z biura i pi... szybko pojechałem załadować jakieś mrożonki do Gorzowa Wielkopolskiego. Następnego dnia po południu wpuścili mnie w końcu na plac. I znowu załadunek szedł bardzo słabo... W nocy byłem już na promie i płynąłem do Gdyni. Po wyjechaniu z Statku

Udałem się na BP zatankować zestaw i zjeść jakiegoś POLSKIEGO Hot-Doga.

Zaloguj się
Login/Adres e-mail
Hasło:	Nie pamiętam hasła
	Zapamiętaj mnie

Tryb drzewa \| Tryb normalny Madexowym szlakiem
Autor	Wiadomość