Foksik w trasie.

[Kogut_Felix]

Witam, z racji tego że postanowiłem powrócić do transportu musiałem znaleźć sobie pracodawce. Przeszukując ogłoszenia natrafiłem na firmę Assurer. Wysłałem podanie jednak szef stwierdził że nie ma dla mnie wolnego zestawu i nie może mnie aktualnie zatrudnić. Zacząłem więc szukać czegoś bliżej swojego miejsca zamieszkania. Wysłałem swoje CV do kilku lokalnych pracodawców i czekałem na odpowiedź. Na drugi dzień odezwał się szef JaworTransu twierdząc że nie ma wolnych aut ale jego kierowca ma wolne więc na czas jego urlopu mogę wskoczyć za niego. Jako iż miałem już dość siedzenia w domu zgodziłem się. Na bazie firmy pojawiłem się o godz 17 i po załatwieniu formalności rozpakowywałem się już w swoim tymczasowym miejscu pracy. Zestaw który mi przypadł to świeżo odebrany z DBK Toruń DAF Euro 6 z naczepą Krone.

Samochód był już załadowany więc nie pozostało nic innego jak ruszać w drogę.



Nie ma co się za dużo o aucie rozpisywać. Kolega przede mną zrobił nim szybkie kółko na Anglię. Plastik wciąż pachniał fabryką, a na górnym łóżku widniała folia.



Czekał mnie szybki kurs do Rotterdamu i powrót do kraju.



Jak tylko zajechałem na firmę to proszono mnie o przygotowanie się do rozładunku. Wiozłem sodę oczyszczoną z Inowrocławskich zakładów. Załadunek przebiegł bez większych przygód. Raz dwa i po krzyku. Aktualnie czekam na informacje od dyspozytora o powrocie.



Zapraszam do komentowania. Pozdro.