ALPHA-Trans

[Hardcor123]

Noo chopy z dnia na dzień coraz lepiej!!

[maniek3516]

(07/05/2018 10:08 AM)random_passanger napisał(a):  

(06/05/2018 11:18 PM)Michal_Z_gno napisał(a):  Czyli jest tu zjawisko raczej mało spotykane wśród VSek (wiadomo vski raczej za sobą wzajemnie nie przepadają) ale jak już napisałem powyżej takie podejście do tematu jest dużym plusem

To nie VS-ki za sobą nie przepadają tylko ludzie wszystko psują, bo to fajnie jak komuś się noga podwinie - a takie ataki rodzą kolejne ataki i tak tworzy się błędne koło. To bardzo fajne zobaczyć że ludzie ze sobą współpracują i zachowują się przyzwoicie. Widać że ktoś włożył sporo pracy w tą firmę. Powinniście jeszcze popracować nad zunifikowaniem wizerunku firmy, mam na myśli opracowanie jednego uniwersalnego malowania dla zestawów - to tylko sugestia.

Słuchaj Malowanie to narazie jeden schemat w dwóch kolorach - czerwonym i niebieskim. i to jest już na dłuższą metę zachowane. wiadomo że malowanie Route66 jest specyficzne dlatego zostało. Tak samo Man jest zdobiony z tego względu, że nie wiadomo ile jeszcze pojeździ, bo jest już pomału szykowany do wymiany Póki jeździ i daje rade to zostaje

[Karpiu94]

No Krzychu sen o czerwonym iveco się spełnił Jak najwięcej kilometrów jak najdalej od serwisu w tej czerwonej strzale

[picior4]

(07/05/2018 06:51 PM)Karpiu94 napisał(a):  No Krzychu sen o czerwonym iveco się spełnił Jak najwięcej kilometrów jak najdalej od serwisu w tej czerwonej strzale

Zobaczymy Panie Kałpiu
Aktualnie wszystko gra i buczy, więc może coś z tego będzie.

[maniek3516]

Nie robiłem jeszcze w sumie relacji i szef mnie ściga więc ten tego




No więc to było tak

Kiel - Koszyce

Koło godziny 19.30 zostałem zawołany pod rampę, gdzie rozpoczęto załadunek. Jak się okazało na pace znalazło się 6 ton owczej wełny. Około 20.30 dostałem papiery,szybka fotka i lecimy na Koszyce.


Nawigacja pokierowała mnie na całkiem przyjemny land. Po prawej stronie rozciągał się cudowny widok. Zachód słońca, brzeg morza... Czy może być coś piękniejszego?


Przez większość trasy nie działo się nic szczególnego. Mały ruch, gwiazdy na niebie. A tutaj szybki cyk na Polsko-Czeskiej granicy.


Jazda nocą ma to do siebie, że nie raz się oczy zaczynają kleić, więc trzeba się wspomagać. Króciutka pauza na zakup kawy, szybka fotka i pędzimy dalej żeby zdążyć na czas!


Poranek przywitał mnie takim oto widokiem... Ten górski krajobraz ma coś w sobie


Samochód nie wielbłąd, napić się musi. Około 350km od Koszyc zaświecił się "żebrak". Rad nie raz przed Koszycami zjechałem na stację i napoiłem bestię.


Dojeżdzając na miejsce dwa razy sprawdzałem czy nie pomyliłem adresu. Wylądowałem na... farmie. Po rozmowie z gospodarzem(ręcznie i po łamanym polskim) okazało się, że zbiera wełnę z okolicznych gospodarstw i wysyła ją na czyszczenie do Niemiec. Podziękował za to, że dojechałem przed czasem i podarował flaszeczkę trunku swojej roboty. Coś czuję że najbliższy weekend szyyybko zleci

[picior4]

Elegancka prezentacja Mariano, jednak gdybym miał siędo czegoś przyczepić to tak fotka, z tym zachodem słońca jakaś dziwna, taki ten MAN krzywy.
Ogółem bardzo dobra, robota.

[Michal_Z_gno]

Relacja nic dodać nic ująć

[Paweł]

Cud, miód i orzeszki!

[Hardcor123]

Relacja jak i opis sponio, ale na 3 fotce od końca z tym parkowaniem to poleciałeś po całości

[Kamil]

Bajerka no co tu dużo gadać