InterFarm Transport

[Urbannn]

Jak dla mnie Git. Foty świetne, ale brakuje trochę tekstu

[WeiserPL]

Spoko wrzutki Panowie!

[Vojtaz125]

Siemano!
W sobotę ode mnie i Dawida wleci relacja, w której jechaliśmy razem z Polski aż do Lyonu we Francji A tutaj daje fotkę z parkingu, na którym czekałem na Dawida

[Owca]

No Wojti fajna fotka

[Ania]

Jest dobrze, na tym jak i poprzednich zdjęciach.
p.s: tylko pamiętajcie o fotkach w formacie jpg. lub jpeg.

[Redek]

Fajny ten tandem zawsze to coś innego.

[Urbannn]

Lecimy na Lyon

[Brian M.]

Fajnie masz w środku Szerokiej !

[kazan1234]

Ładnie idzie wam z tymi relacjami i to mi się podoba! Sobota jutro, ja czekam chłopaki

[Dyziek]

Poniedziałek: Weekend, weekend i po weekendzie. Co przyniósł nowy tydzień? A więc tak, wstałem o godzinie 6:00. O godzinie już 7:00 byłem już na miejscu załadunku, a dokładnie w Zakładach Mięsnych w Łukowie gdzie po ustawieniu agregatu w chłodni na 2 stopnie załadowali mi 20 ton mięsa ,z którym miałem się udać do Włoch, do Wenecji, do magazynu chłodniczego ''Frigovenice''. Po załatwieniu papierów oraz poinformowaniu spedytora, wyruszyłem w drogę



Na granicy Polsko - Czeskiej, zrobiłem obowiązkową pauze, zjadłem obiad oraz porobiłem parę zdjęć



Pauza minęła, to w drogę!

Wtorek, późny wieczór: Wjechałem do Wenecji po czym pojechałem do magazynu w celu rozładunku. Towar bez żadnych komplikacji przeszedł test jakości oraz rozładunek. Papiery załatwione no to można iść spać..







Środa: Telefon od spedytora o miejscu załadunku. Tym razem jedziemy do miasta Triest gdzie mam załadować 21 ton bananów z Kamerunu, a celem dostawy jest Centrum Dystrybucyjne sieci sklepów Lidl w Bydgoszczy. Godzina 10:00 ładunek załadowany, papiery załatwione no to w drogę!



Piątek, późny wieczór. Wjeżdżam do Bydgoszczy, rozładowuje towar i lecimy na kolejny załadunek do Kowalewa Pomorskiego gdzie będę ładował 9 ton pampersów, które trafią do Rumunię. Ale pierw obowiązkowa pauza i żarcie rzecz jasna



Sobota, rano: Pampersy załadowane ale pierw zjeżdżamy na weekend, na bazę żeby w końcu odpocząć bo tygodniu pracy. W poniedziałek ogień na Rumuna! Szerokości!