Logowanie Zarejestruj


Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 76 głosów - 3.88 średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
BOROWIŃSKI TRANSPORT
Autor Wiadomość
Prezes_1337 Offline
Vip
***
ViP

Skąd: Irlandia
Liczba postów: 198
Dołączył: 01/06/2019
Reputacja: 10
Podziękował: 539
Podziękowano mu 475 raz(y)
Post: #841
RE: BOROWIŃSKI TRANSPORT
Założyli z Mirkiem co nieco

Image

16/01/2020 05:37 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Przedsiębiorca. Offline
M - Liner !
***
ViP

Skąd: Podkarpackie! Rzeszów.
Liczba postów: 431
Dołączył: 13/04/2019
Reputacja: 12
Podziękował: 212
Podziękowano mu 623 raz(y)
Post: #842
RE: BOROWIŃSKI TRANSPORT
Polisz stajl, dobre. Big Grin

16/01/2020 05:40 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
 Podziękowań: Prezes_1337
Niktoś Offline
Vip
***
ViP

Skąd:
Liczba postów: 528
Dołączył: 09/01/2017
Reputacja: 13
Podziękował: 411
Podziękowano mu 674 raz(y)
Post: #843
RE: BOROWIŃSKI TRANSPORT
Ładnie tu macie w tym temacie, ooo zrymowało się Tongue
16/01/2020 06:47 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
 Podziękowań: Prezes_1337
Bytnarek Offline
Trucker
****
Trucker

Skąd:
Liczba postów: 280
Dołączył: 10/11/2019
Reputacja: 16
Podziękował: 586
Podziękowano mu 303 raz(y)
Post: #844
Smile RE: BOROWIŃSKI TRANSPORT
Prezes elegnackoSmile
16/01/2020 08:08 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
 Podziękowań: Prezes_1337
Soczewa Offline
Pieczara Style :D
****
Trucker

Skąd: Łosice
Liczba postów: 274
Dołączył: 24/08/2013
Reputacja: 9
Podziękował: 128
Podziękowano mu 410 raz(y)
Post: #845
RE: BOROWIŃSKI TRANSPORT
Wracam po urlopie patrząc na mojego dafa nie wierzę dostałem awans na chłodnie jak wiadomo nie od dziś chłopcy z chłodni nie chodzą głodni więc ochoczo załadowałem graty do Fafa i wyruszyłem ku załadunkowi była to pieczarka z okolic domu która pojechała na mojej nowej chłodni Schmitz do miejscowości Valdai akurat trafiłem na same nocki ale wygodniej mi się jeździ w nocy niż w dzień niestety dziś mało fotek z mojej strony ale za to klimacik ich będzie nadrabiać małą ilość fotografii miły pan na tamożni w smoleńsku mnie odprawił w szybkim tępię także tyle odemnie łapci przedsmak tego co będzie Bajo Jajo!


Image

Image

Image
Klimacik nocnej <3
Image

I cyk pauza
Image

I dojazd do celu
Image

Image
16/01/2020 11:22 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
 Podziękowań: BorUwa , michalz
rafaelcz82 Offline
Trucker
****
Trucker

Skąd: Wołomin
Liczba postów: 626
Dołączył: 26/08/2015
Reputacja: 16
Podziękował: 402
Podziękowano mu 691 raz(y)
Post: #846
RE: BOROWIŃSKI TRANSPORT
Jest klimat tych wschodnich dostaw. Gratki awansu Smile
17/01/2020 07:23 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
 Podziękowań: BorUwa
Bytnarek Offline
Trucker
****
Trucker

Skąd:
Liczba postów: 280
Dołączył: 10/11/2019
Reputacja: 16
Podziękował: 586
Podziękowano mu 303 raz(y)
Post: #847
RE: BOROWIŃSKI TRANSPORT
gitara pieczara pozdro
17/01/2020 11:57 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
 Podziękowań: Prezes_1337
Ziom Offline
Trucker
****
Trucker

Skąd:
Liczba postów: 6,144
Dołączył: 17/09/2017
Reputacja: 83
Podziękował: 6420
Podziękowano mu 6444 raz(y)
Post: #848
RE: BOROWIŃSKI TRANSPORT
Niezła relacyjka Cool
17/01/2020 03:15 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
 Podziękowań: Prezes_1337
michalz Offline
PAPROCKI Transport
****
Trucker

Skąd: Trzemeszno / Pilzno CZ /
Liczba postów: 1,849
Dołączył: 10/12/2018
Reputacja: 59
Podziękował: 3802
Podziękowano mu 2187 raz(y)
Post: #849
RE: BOROWIŃSKI TRANSPORT
Świetny klimat jak i zestawik Smile
17/01/2020 04:22 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Maciejos Offline
Trucker
****
Trucker

Skąd: Sokolov Podl.
Liczba postów: 329
Dołączył: 23/02/2014
Reputacja: 20
Podziękował: 1241
Podziękowano mu 919 raz(y)
Post: #850
RE: BOROWIŃSKI TRANSPORT




Witajcie! Smile

Aktobe [KZ] - Shelkova [RUS] - Możajsk [RUS] - Truck Arena Grójec [PL] - Biskupice Podgórne [PL] - Biała Podlaska [PL]


Pora zarzucić jakąś relacją, bo dawno nic ode mnie nie było. Stwierdziłem, że się nie opłaca wrzucać z każdej trasy na Kazachstan, a takowych było już trzy czy cztery, no ale chłopaki coś tam dodają, to stwierdziłem, że gorszy nie będę. Przejdźmy do samej relacji. Dzień zaczął się po piątej popołudniu. Na pusto do przejechania lekko półtora tysiąca. Nie ma co dłużej czekać, zarzucamy jakąś dobrą muzyczkę i gnamy przed siebie. Na drogach dość mieszanie, tak to można określić. Rzadko kiedy zobaczysz auto na PL, a jak już to jakaś firana, chłodnia albo żywiec. Czasem może się narzucić jakiś „ex”, ale tylko polska okleina na naczepie. To samo z samochodami. A to jakaś Scania, Kamaz albo amerykaniec. Z Aktobe poleciałem na Kobdę i dalej na Zhympity. W okolicach tej drugiej miejscowości miałem ’45. Obiad w przydrożnym barze, jeśli barem to można określić i gnamy dalej. Przede mną jedno z większych miast Kazachstanu – Uralsk. Te natomiast omijam bokiem i lecę na przejście graniczne z Rosją. Odprawa za mną, Rosjo witaj! Ozinki i dalej na Jerszowie zakończyłem ten dzień pracy. Pora zjeść kolacje, obejrzeć jakiś film i do spania.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Wyspany, mogłem zacząć kolejny dzień. Sprawdzić zestaw, zrobić sobie kawę i gnamy. Po raz kolejny przejeżdżam na Wołgą, bokiem mijam Saratów i prosta na Borisoglebsk. Pogoda ładna, więc przyjemnie się jedzie. Po drodze mijam dwa składy z polski, chłopaki z Marwera z Siedlec. Szybka gadka na CB, pożyczenie sobie dobrej drogi i wsio. W okolicach Borisoglebska wypada mi ’45. Późniejsze śniadanie, telefon do dziewczyny i można wracać na szlak. Odbijam na północ – Tambow, dalej Skopin, Michajłow i odbijam na Tułę. Tu mi wypadnie akurat pauza, bo jakoś tak umknęło mi, że czas pracy się kończy. Tym samym kolejny dzień kończę prawie że rzut beretem od miejsca, w którym mam się ładować. Kolacja, firanki i idziemy spać.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Witamy na obrzeżach Moskwy. Teraz tylko przedrzeć się od Tuły do Shelkovka i pierwsza część planu wykonana. Jak widzieliście po wcześniejszym poście, udało się dotrzeć na załadunek. Fabryka LG i 16 ton podzespołów do telewizorów na pace. Miejsce dostarczenia: Biskupice Podgórne, Polska. Teraz tylko tamożnia w Możajsku i wracamy do Polski. No właśnie, tamożnia. Tutaj już tak dobrze nie było, bo zostałem tu na 9’ i dopiero następnego dnia mnie odprawili i można było stąd wyjechać. Na E30 trochę więcej aut z Europy rzuca mi się w oczy. Podczepiam się pod konwój dwóch chłodni z Janexu i wraz z chłopakami, jadę w kierunku granicy białoruskiej. Przynajmniej jest wesoło, CB cały czas gra, czas mija nie wiadomo kiedy. W okolicach Smoleńska wypada mi ’45, więc zatrzymujemy się w przydrożnym barze. Obiad zjedzony, fajeczka i wracamy na szlak. Odprawa na granicy RUS-BY schodzi nam się tak, że kolejny dzień pracy kończę kilka kilometrów za Krasną. Kolacja, film i spać.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Dzień zaczął się dobrze. Wyspałem się, a to już połowa sukcesu. Kawa, papieros i chyba trzeba ruszać. Ruszam sam, bo chłopaki jeszcze śpią. Orsza, Tołoczyn, Borysów i rzut beretem, a będę na obwodnicy Mińska. Zapowiada się, że na razie będę leciał sam, bo po drodze nie udaje się spotkać nikogo znajomego. Jedynie tylko mijam dwa składy z Fresha, które gnają na wschód. Ładne mają chłopaki te zestawy, nie ma co. Oj, co by człowiek dał, żeby wrócić na żywca. Wracam do żywych, bo się zaraz za bardzo rozmażę. W okolicach Baranowicz wypada mi ’45. Tutaj spotykam się z ichnimi spotterami, którzy akurat tego dnia polują przy drodze. Krótka rozmowa, kilka zdjęć i poleciałem. Przede mną Kobryń, Brześć i w końcu – granica BY-PL. Odprawa nawet poszła gładko wyjątkowo, zabrała mi trochę czasu, ale przynajmniej byłem w kraju. Odnośnie tego czasu, którego dużo nie zostało, trzeba było się zastanowić nad wyborem miejsca postoju. Mogłem zostać na bazie, ale trochę się nie opłacało, to samo z przyjazdem zestawem do domu. Stwierdziłem, że najlepsze wyjście to pauza na BP w Iganiach. Zajechałem na parking, poszedłem na obiad do Mc i wróciłem do auta. Pora się kłaść i odpocząć przed kolejnym dniem.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Budzik zadzwonił. Noc za oknem. Okolice pierwszej albo drugiej w nocy. Kawa, dość mocna co by nie usnąć za kółkiem i jedziemy. Obrałem kierunek na Kałuszyn, dalej obwodnica Mińska Maz. i z niej kierunek na Kołbiel. W tej jak zwykle korek, ale to już norma. Z Kołbieli odbiłem na Górę Kalwarię i dalej na Truck Arenę Grójec, na której miałem odprawę i od razu wykręciłem sobie ’45. Odprawiony na UC, odbiłem na Rawę Mazowiecką i leciałem już w kierunku S8. Tutaj została ostatnia prosta, czyli przelot S8 do Wrocławia, obwodnica i jestem w Biskupicach. I w sumie, udało się. Po dziesiątej rano dojechałem na rozładunek. Towar zrzucony, więc można wracać na bazę. Tutaj droga była taka sama, z tą tylko różnicą, że wypadł mi jeszcze odpoczynek gdzieś za Wrocławiem, bo czas pracy się skończył.

Image

Image

Image

Image

Image


Pozdrawiam! Wink

Image
18/01/2020 01:20 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
 Podziękowań: michalz , Ziom , BorUwa , Drax.
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
Sponsor forum: EKLOCKI.NET - Sklep z klockami LEGO Warszawa