Moje gry lotnicze

[PL_Mirko]

W tym temacie chciałbym zaprezentować moje materiały - fotki i filmy z gier lotniczych.
Są to gry lotnicze - bojowe symulatory lotu lub gry, które tylko to "symulują".
Dzisiaj na tapecie - War Thunder!
Gra MMO, free to play, studia Gaijin, w którą gram od open bety w 2012 r. Początkowo były to tylko samoloty z okresu II WW, później dodano czołgi, marynarkę, śmigłowce... Jednostki występujące w grze poszerzono o te z okresu lat 70, 80 i 90 ubiegłego wieku - samoloty odrzutowe, Hind, Bell UH 1, Merkava, Abrams'y itp.
W celu przyciągnięcia na serwery jak największej liczby graczy, udostępniono 3 tryby rozgrywki, różniące się stopniem trudności.
Od ponad 5 lat gram w Air Simulator Battle, tryb który tylko "symuluje" symulator (widok tylko z kokpitu), a poza tym ma wiele udogodnieneń - GPS, HUD z parametrami, uproszczone FM'y, etykiety graczy team'u .
Za to posiada dużą grywalność, bitwy 16x16 graczy, bez spiny, świetny relax po ciężkim dniu, o ile nie wtrąci się RNG
I kilka fotek z gry:
Grupa niemieckich niszczycieli w norweskich fiordach - widok z kokpitu He 112 A


F4U-1C - cztery działka 20 mm i "Foczka" węgierskiego gracza, która tak mnie pokiereszowała, zamieniła sie w kulę ognia.


Mapa Ardeny (Battle for Bastogne) - tym razem ja w Fw 190 A-4.


Płonący P-51 Mustang - widok z kokpitu Bf 109 F-4


Płonący He 112 B - widok z kokpitu F2A-3


CHY6 - konieczny odruch ciągłego sprawdzania "szóstej".


I dwa krótkie filmy z gry:,
1. Na szybko zmontowany film z gry (Gameplay, 2.35 min, HD 1080, 60 fps,):




2. Trochę dłuższy gameplay, (3:21 min. HD 1080, 60 fps) kompilacja - 10 kills.




I trzeci z 2014 Replay (12.25 min. HD 1080, 60 fps), przykład gry niemieckim bombowcem Ju 87 D-5 Stuka ( 2 in 1, bomber and fighter)

[Michal_Z_gno]

Na fotkach całkiem fajnie to wygląda i sam bym chętnie w to zagrał no ale niestety brak czasu no i też nie bardzo chcę się angażować w kolejną grę



Ps. Kiedyś grałem w Il-2 Sturmovik (pierwszą część) i wiem, że takie gry mogą wciągnąć

[MATAMET]

Zagraj w IL-2 Sturmovik Battle of Stalingrad, przy nim War Thunder to gra dla dzieci
Nie można również zapomnieć o świetnym Digital Combat Simulator

[PL_Mirko]

(20/06/2019 11:28 PM)MATAMET napisał(a):  Zagraj w IL-2 Sturmovik Battle of Stalingrad, przy nim War Thunder to gra dla dzieci
Nie można również zapomnieć o świetnym Digital Combat Simulator

Wyraźnie na początku napisałem, że Tryb Symulacyjny WT "...tylko "symuluje" symulator" - symuluje czyli udaje.
W IL-2 Sturmovik Battle of Stalingrad, grywam równolegle z WT od ponad 3 lat, a w CloD "Blitz" od kilku miesięcy, że nie wspomnę o krótkiej przygodzie ze "starym Iłkiem".
Także, ten, tego - doskonale wiem jak wymagające są gry z seri IL 2. Wszyscy jak mantrę powtarzają jak doskonałym symulatorem jest BoS, ale wystarczy wejść w jego panel MP i przekonać się, że ta gra nie jedno ma imię i nie zawsze występuje w nim słowo symulator.
Serwery MP BoS'a full real to napewno TAW i KOTA. Ale już jeden z bardziej popularnych Wing of Liberty ma włączony GPS. Czy nadal to symulator - wg mojej wiedzy sowieccy i niemieccy piloci nie mieli dostępu do tej technologii
Inny serwer - EU Official Server - idzie dalej, włączony GPS, ikonki i etykiety graczy i o zgrozo widok zewnętrzny... Czy to nadal ma coś wspólnego z symulatorem, wg mnie bliżej mu do trybu RB WT. I to nie jeden tego typu serwer.
Jakiś czas temu wprowadzona została w BoS, możliwość sterowania wirtualnymi samolocikami za pomocą myszy. Toż to profanum, "Grumpy" Unwin i Erich Hartmann przewracają się w grobie - "latają na myszy?"
Kiedyś wbiłem na TAW Byle-Jakiem - godzina "latania" na wys. 3500 m i jedyne jednostki, które spotkałem to sojusznice Pe-2 i 2 Jaki (chyba AI). Lepiej było na WoL, ale i tak sporo czasu na szukaniu przeciwnika.
Podziękowałem, wróciłem do WT... Tak, wiem, to nie symulator. Gra prostsza, ale bardziej dynamiczna, wiele graficznie ładnie wyglądających lokacji: Korea, Saipan, Ruhr, Montmedy itp . Po całodziennej "harówie" potrzebuję relaksu, adrenaliny i miło spędzonego czasu. Nie ma to jak łomot spuszczony przeciwnej drużynie, gdy trafi się "ogarnięty" team.
A kiedy to ja częściej "zaliczałem glebę"(gorszy dzień), lub bóstwo GJN RNG było wyraźnie przeciwko mnie, odpalałem kampanię "Volga" w BoS'ie, lub misję w Blitz'u.

(20/06/2019 10:12 PM)Michal_Z_gno napisał(a):  Na fotkach całkiem fajnie to wygląda i sam bym chętnie w to zagrał no ale niestety brak czasu no i też nie bardzo chcę się angażować w kolejną grę ....

Znam ten ból - od dwóch miesięcy dżoj kurzy się w kącie, zastąpiła go kierownica. A tydzień temu, również kierownica zniknęła z biurka - nie ma czasu na pierdoły , trzeba zarobić uczciwie na emeryturkę, zostało już niewiele latek do niej. Teraz to tylko czekam na długie jesienne wieczory

[PL_Mirko]

A teraz powrót do przeszłości
Pierwszą moją grą na PC (2001 r.) był symulator z serii „Enemy Engaged”: „Apache vs Havoc” wydany w 1999 r. A następnie ”RAH-66 Comanche vs Ka-52 Hokum” z 2000 r. Gry o wysokim stopniu trudności, model lotu znacznie urealniony, klawiatura obłożona całkowicie, bez joy’a nie ma co odpalać. Po wydaniu okrzyknięto je trochę na wyrost „symulatorami pola walki”. Ich grafika, a konkretnie tekstury otoczenia obecnie nie zachwycają, ale już modele 2D kokpitów są ładnie wykonane.
Wtedy te gry bardzo obciązały kompy, miały wysokie wymagania sprzętowe.
Po kilku latach przerwy w 2009 r. odkurzyłem EEAH i EECH i stąd mam trochę materiałów z tych gierek.

Mi-28 Havoc - Ataka pal, cel - M163 Vulcan


Tablica przyrządów Havoc’a. Odbicie na wyswietlaczu to właśnie ja. Tak wyglądałem 10 lat temu


Film (4:43, 480 px) Mi-28 Havoc (Spustoszenie) z grupy „Renegade” w ataku na obronę plot na przedpolach Batumi.



Enemy Engaged 2
Ka-52 "Aligator" start z pokładu.


Film - Ka-52 w akcji - "Marine Attack" (3:18, 480 px)
Dobry przykład ryzykownego, wręcz samobójczego ataku. Tak nie wolno atakować... Ale w tym szaleństwie była metoda - ściągnięcie na siebie ognia, zwiększyło szanse przetrwania skrzydłowego AI - jego 12 Vikhr'ów bardzo się przydało.