Bmw E36 Compact

[Ukaszeł]

Dzień dobry, jako że golf stwierdził że umrze na złomie, to padła decyzja kupna innego daily, skończyło się na E36 w kompocie, niestety jest to tylko 1.6 więc nie jest niewiadomo jak szybkie. Krótko i na temat wyposażenia - klima, obc (taki komputer pokładowy) i zintegrowane foteliki dla dzieci w kanapie (z vinu, podobno dość rzadko spotykane, nawet nie wiedziałem że jest coś takiego). Z modyfikacji które uczyniłem to póki co spaw dyfra (stwierdziłem że muszę to zaspawać po tym jak wypadłem w krawężnik XD), niebieskie sprężyny obniżające (poluje na gwint), przemalowanie wszystkich słupków na kolor czarny i zrobienie podsufitki w złotym brokacie ale nie mam zdjęć. Kupione w bardzo fajnym hajsie, więc nie mogę narzekać, ale stan blacharski też nie jest najgorszy, są do zrobienia poprawki ale to przyjdzie z czasem, mam za co podnosić i nie muszę spawać mocowań wózka, więc bardzo spoko jak na "gruz", po prostu daily driftuwa.
Załączam zdjęcia golfa, bo chyba warto pokazać jak skończył XD

[Michal_Z_gno]

A taki ładny golf był no jaka szkoda
Tak czy siak zobaczymy co uda Ci się z tym nowym cudem podziałać

[Dżordż]

Biedna cwajka ?

[Ukaszeł]

(09/01/2020 02:12 AM)F34TH3R napisał(a):  Biedna cwajka ?

Możliwe. Ale stan blacharski tak naprawdę zmuszał mnie do tego, przypuszczam że gdyby nie kielich który pękł w pół, to golf by pojeździł może kilka miesięcy. Kiedyś sobie kupię innego

[Maacul]

A to nie jest tak, że w zaspawanym dyfrze jedno koło na każdym łuku jest teoretycznym poślizgu? Bo jeśli tak, to myślę że tych krawężników zaliczysz więcej po tejże właśnie modyfikacji, skoro czyniłeś to już wcześniej Dziwna sprawa, bo w sumie sam miałem dwie tylnonapędówki pod rząd przez kilka lat i jedyne zaliczenie krawężnika było spowodowane mą głupotą. Może za słabo jestem wdrożony, ale nie wiem co miałoby pomóc zaspawanie dyfra xd Oczywiście mam na myślę jazdę daily, nie jakieś upalanie etc.

[limowski]

Jak można było golfa zezłomować. Dobrze wiesz, że niejedno bym zrobił by go odkupić. W końcu lubię złomki.

Nie szanuję.

[Ukaszeł]

(01/02/2020 11:08 PM)Maacul napisał(a):  A to nie jest tak, że w zaspawanym dyfrze jedno koło na każdym łuku jest teoretycznym poślizgu? Bo jeśli tak, to myślę że tych krawężników zaliczysz więcej po tejże właśnie modyfikacji, skoro czyniłeś to już wcześniej Dziwna sprawa, bo w sumie sam miałem dwie tylnonapędówki pod rząd przez kilka lat i jedyne zaliczenie krawężnika było spowodowane mą głupotą. Może za słabo jestem wdrożony, ale nie wiem co miałoby pomóc zaspawanie dyfra xd Oczywiście mam na myślę jazdę daily, nie jakieś upalanie etc.

A mi chodziło o ślizganie się, na okres letni wleci otwarty. Na spawie spodziewam się tego jak auto się zachowa, na otwartym ani trochę, więc przy aktualnej pogodzie, bezpieczniej na spawie jeździć :v W praktyce na mokrym auto idzie bokiem w momencie jak mi się podoba, a w niepewnych warunkach drogowych mając rwd i tak ci się zapala ostrzeżenie żeby nie szaleć, nawet na otwartym. Generalnie każdy to interpretuje jak chce, jednak często zdanie osób które nie korzystały z takiego rozwiązania, mija się z prawdą.

Wypadało kiedyś umyć tego strupa, a że przypadkowo do łapki dostałem p30, to stwierdziłem że się pobawię w fotopstryk :v