PaweX

[xWilkuux]

Krótka historia firmy

Firma PaweX pojawiła się na rynku Austriackim w pod koniec listopada 2021 roku. Pomysł założenia własnej działalności właśnie na tym rynku zrodził się w mojej głowie podczas pracy w tymże Kraju. Zdecydowaliśmy się na początku naszego istnienia podpisać umowę z Wiedeńskim oddziałem KUHNE & NAGEL. Aktualnie w naszym taborze znajduje się jeden zestaw do obsługi kontenerów BDF a także jeden ciągnik siodłowy z wypożyczoną naczepą od spedycji. W planach oczywiście mamy powiększenie naszej floty jak i również kto wie w niedalekiej przyszłości współpracę z inną spedycją DB SCHENKER.

Flota

MAN TGX XLX 460 + Przyczepa KRONE


MAN TGX XXL 460 + KRONE DRYLINER

[Redek]

Czekam na relacje tandemu?

[Aras.]

Fajnie się zapowiada, czekam na więcej

[xWilkuux]

Dzięki Panowie!

Hagenbrunn -- Graz -- Feldkirchen -- Hagenbrunn

Poniedziałek dość fajnie się złożył, wpadłem na spedycję kilka minut przed godziną 6. Najpierw kawka a później wizyta w biurze. Odebrałem listę i oczom ukazały się dwa miejsca do rozładowania i w dodatku dobrze mi już znane. Pierwszym według planu był magazyn Kuhne Nagel w Graz gdzie miałem załadowaną przyczepę drobnicą a do załadowania samemu miałem 8 palet z solariami firmy Energy3000. Towar przygotowany i 20 minut miałem załadowany drugi kontener. Po spięciu zestawu wypiłem jeszcze jedną kawkę i trzeba było jechać żeby newralgiczny punkt przelotowy przez Wiedeń minąć jak najszybciej. Na wysokości Grimmstein stanąłem na szybką 15 minutową pauzę i szybkie siku. Reszta drogi na pierwszy rozładunek minęła szybko i już zjeżdżałem na Graz. Na miejscu podjechałem na rampę, otworzyłem roletkę i odstawiłem "anhanger-a" a samym autem pojechałem na adres oddalony o może 10km drugi adres. Na miejscu szybki rozładunek operator ładowarki dość ogarnięty więc poszło fajnie. po przylocie na Kuhne zaparkowałem obok przyczepy na rampie, powypinałem Vap-y i wziąłem te już załadowane na nasz oddział w Wiedniu. w między czasie wykręciłem resztę 30 minutowej pauzy i czekał mnie już powrót do domu. Niestety musicie mi wybaczyć ale nie będzie zdjęć z powrotu na Wiedeń bo wyłączyłem mod na zimę bo trochę lagi miałem przez to.



















To by było na tyle! Mam nadzieję że się podobało

[Bytnarek]

Szacun za pomysł i fajne fotki oby tak dalej

[Aras.]

Nie no kurde, rewelacja

[myszaty]

Fajna fotorelacja fotki są ciekawe

[PiotrNMR]

Ale sztos! Czekam na więcej

[Ziom]

Kozacka fotorelacyjka , fajne różnojakie i ciekawe pstryki

[xWilkuux]

Siemanko Chwilkę mnie nie było ale małe problemy z internetem

Hagenbrunn -- Traiskirchen -- Hagenbrunn -- Spillern

Drugi miesiąc nowego roku, roboty w miarę mało i spokojnie. Jazda w miarę po miejscu a przyczepa prawie nie używana. Dzisiaj z rana dopiero jak odebrałem papiery od Lukas-a z biura uśmiechnąłem się bo w końcu będzie więcej jazdy. Na pierwszy ogień, no oczywiście po kawce i pogawędce z innymi kierowcami miałem 50km jazdy z K&N do firmy Marzek. Miałem lecieć na pusto i odebrać dwa załadowane i VAP-y. Niecała godzinka spokojnej jazdy bo oczywiście cała autostrada przez stolice Austrii pozwala jechać 60 km/h. Firma super już nie raz zdarzało mi się odbierać od nich towar, nie trzeba nic podpisywać, wjazd spięcie kontenerów i wyjazd. Po powrocie ustawiłem się na rampach 79 i 80 i zacząłem rozładowywać palety. 30 minut i już dyspozytor miał dla mnie kolejną robotę a mianowicie załadować na firmie dwa kontenery pustych palet i podjechać z tym niecałe 30 km do miejscowości Spillern a dokładniej do firmy "der Kalendermacher". Kawka, w międzyczasie wózkowy załadował mnie paletami i powolutku mogłem się toczyć na zachód. Na miejscu po rozładowaniu zrobiłem sobie pauzunie, a później wróciłem do siebie na parking.





















Dzięki to by było na tyle Zapraszam do komentowania i mam nadzieję że w niedługim czasie pojawi się kolejna relacja