O tej plamie oleju słyszałem dziś w wiadomościach i na moje samolot się rozbił bo gdyby było to jakieś porwanie na 100% już by były przedstawione ewentualne żądania.
Ps. Jabar też myślę, że niedługo odnajdą wrak i będą badane przyczyny tej katastrofy.
Ale dziwne jest to .. że nic nie mogą znaleźć na to że się rozbił :/
Jak się rozbili w morzy to wrak mógł pójść na dno i dlatego nie mogą go odnaleźć (jakby uderzył w morze np. pod dużym kątem i z dużą prędkością).
Co do porwania to raczej niemożliwe bo by już musieli gdzieś wylądować a to przy dzisiejszych systemach byłoby zauważone (777 to jest duży samolot i nie da rady nim przelecieć i wylądować niezauważonym).
Ps. Jabar tam jeszcze napisałeś o wyłączeniu transpondera i to myślę, że jakby było porwanie byliby w stanie wyłączyć bo w takich porwaniach biorą udział osoby przeszkolone do tego celu - tak jak było np. 11.IX.2001 gdzie wśród porywaczy byli wyszkoleni piloci.
Ale pilot sam wczesniej ustawiłby sqawk 7700. Michał, masz racje. Trzy siekierki małe nie są, wiec ktoś wczesniej, musiałby wybudować ogromny hangar, aby gdzies go schować. Gdyby kat opadania był duzy(na FL350, potrzebowaliby niecałych 3 minut, na opadniecie do morza), to jakies szczątki, powinny zacząć wyplywac. Na pokładzie, znajdowały sie 4 osoby z fałszywymi paszportami, wiec moglibyć to jacyś przemytnicy narkotyków.
PS. Przepraszam za błędy, pisałem z telefonu.
Jabar tu też myślę, że te osoby osoby na fałszywych paszportach to pewnie zwykli przemytnicy zwłaszcza że samolot leciał z Malezji a tam wiadomo jak jest z narkotykami i ich przemytem.
Co do porwania to dodam jeszcze, że na moje zniknięcie z radarów oznacza jedynie lądowanie (w tym przypadku niemożliwe na środku morza) lub rozbicie bo to nie był nowoczesny myśliwiec który umie oszukać radary a duży samolot pasażerski który nie jest w stanie ukryć się przed współczesnymi systemami.
Niedawno przeczytałem informację, że u wybrzeży Wietnamu, odnaleziono szczątki drzwi cargo oraz jakieś pojedyncze szczątki samolotu. Czyli można już rozważać katastrofę, ale nie zamach.
Baki trochę zmniejsz bo siodło jest za daleko
Tak poza tym jest OK
Ostatnia scania mi się bardziej podoba niż pierwsza