Wreszcie zwieńczyłeś "rosyjskie dzieło" - wyszło Ci to znakomicie, nie ma na co ponarzekać, i patrząc na twe ostatnie kila relacji - jesteś w cugu, kujesz żelazo póki gorące, więc zapewne długo nie będzie można się do czegokolwiek u Ciebie przyczepić
Fotki jak i opis są na wysokim poziomie
... teraz tylko czekać jak Daf-iki miną się gdzieś na wschodnich bezdrożach. ..
Ano
Wypaśnie - przepaśnie - wyrąbaśnie - dowcipaśnie!
Czekam na relację z traski "dangerous horizons"
Kilka dni temu... z gęstej mgły wyłonił się ON
By po kilkunastu minutach zniknąć TAM.
c.d.n.