Pierwsza trasa "nowej" naczepy WIELTON, rocznik 2012.
Witam po dłuższej przerwie, wróciłem z tych Włoch gdzie niestety przej*bałem aparat i nic nie mam do pokazania.. Od razu na wjeździe Stachu już widziałem jak leci z końca placu żebym odpinał ogon, no i wtedy dowiedziałem się że do żółtka idzie nowa naczepa i kursy po Polsce. Szef Stefcio zapytał czy nie mam nic przeciwko, a co mam mieć jak na dniówkę dogadany to ja mogę z województwa nie wyjeżdząc.. No i w poniedziałek odpaliłem Volvo i ogień po naczepę do Legnicy. Pożyczyłem kamerkę od kumpla i zobaczymy czy uda się coś skleić z odbioru, jeśli tak to na dniach się pokaże . Po moich małych wstępncyh oględzinach po dotarciu na miejsce, to naczepa wygląda naprawdę dobrzę, zabrałem się za spięcie zestawu no i telefon do szefa a tam co ? już ma transport uszykowany, jak to tak odebrać i na pusto.. Niesamowite straty jak to szef mawia ale dobrze się trafiło że nie daleko od odbioru jakieś 30 kilometrów, mała wieś i załadunek kostki. Z tym towarem leciałem do Rawicza i z tamtąd już na bazę. W środę dopiero wyjeżdżałem na kółko i wczoraj wróciłem, relacja ukażę się jutro .. Pasów na krajówce nie trzeba nie ? Szef mówił że jak folją ocykane to można jechać. Do następnego !