Siema! Dość dawno mnie nie było, więc może zacznę od tego, że otrzymałem od szefa nowy zestaw. Niestety Scania z którą zaczynałem pracę poszła na jakiś czas w odstawkę. Trochę mi jej szkoda, ale nic na to nie poradzę. Pierwszy kurs moją niebieską perełką zacząłem o godzinie 8 w Komornikach. Wsiadłem, spakowałem najpotrzebniejsze rzeczy i pojechałem na firmę znajdującą się w pobliżu. Załadunek trwał około 2 godzin, więc z terenu firmy wyjechałem o 10. Załadowałem 14-sto tonowy ładunek i wyruszyłem w kierunku Rawicza. Trasa przebiegała bezproblemowo, jechałem spokojnie i pogoda sprzyjała. Jazda nowym zestawem sprawiła mi dużo przyjemności, ponieważ był w lepszym stanie technicznym niż moja poprzednia Scania. Do celu dojechałem około godziny 13. Zostałem rozładowany dość szybko, bo trwało to niecałą godzinę. Zaraz po zrzuceniu ładunku, udałem się na stację żeby wykręcić pauzę. Poniżej macie kilka fotek z dzisiejszego kursu
Miłego weekendu!