eTrucks.pl • Od 17 lat najlepsze forum z modami do ETS1, GTS, ETS2, ATS, ST

Tak, ale nikt nie mówił przecież, że te tereny od momentu "zamrożenia" już nie będą przez SCS ruszane czy edytowane tak by się za mocno nie zestarzały.
I nie sądzę by jakość bądź też cena miała spaść poniżej tych 70zł, zważywszy że takie DLC Skandynawii ciągle kosztuje 70zł, a jest jakościowo na dzisiejsze czasy kiepskie, przy czym jest to DRUGIE DLC mapowe jakie wyszło (2015 rok!). Ostatnie DLC wychodzą już na w miarę podobnym poziomie więc ciężko mówić, że w przeciągu najbliższych DLC, coś by się miało kolosalnie i zauważalnie zmienić w procesie tworzenia map, tak by jakość map była "nieporównywalna". To wszystko zależy od terenów jakie się wykonuje. Taki nieporównywalny skok jakości jest jedynie w przypadku Going East vs wszystkie inne DLC (nawet Skandynawia przy GE wypada "kolosalnie" lepiej), ew Skandynawia vs inne DLC, lecz tutaj jest on już znacznie mniejszy.
A to o czym mówisz, to przebudowa terenów podstawki z czasów GTS. Przebudowa która co prawda miała już miejsce w tym 1.40, ale bardziej można było ją nazwać odświeżeniem aniżeli przebudową, bo głównie polegała tylko na podmianie dróg, modeli, roślinności i ponownym "pomalowaniu" terenów. Zresztą to samo ciągle dzieje się w ATS z Kalifornią.
Nie twierdzę że się nie zestarzeje, bo tego nigdy nie wiadomo. Nikt nie wie jak będą wyglądały przyszłe DLC, nawet SCS tego jeszcze nie wie, do póki ich nie zbuduje. Nikt nie wie jakie dojdą jeszcze narzędzia do ME itd. ale oceniając to jak wyglądają obecne DLC i to jakie unikalne zmiany każde z nich wprowadza, to nie sądzę, by ta jakość terenów RUS miała odbiegać w jakimś stopniu od obecnych/przyszłych DLC.

Szczerze wątpię, że SCS po tych kilku latach "nagle" postanowi wymienić wszystkie modele (albo większość) prefabów i innych dupereli. Bardziej jakby co mogą edytować mapę na zasadzie usunięcia bądź podmiany czegoś, ale rewolucji raczej bym się nie spodziewał, zwłaszcza, że DLC gdyby nie ta wojna było już na fazie wydawania, niż prac.

Co do Scandinavii, no tak, DLC to ciągle kosztuje 70 zł, ale prawda jest taka, że nowy gracz, który dopiero przypuśćmy niedawno zakupił ETS2 na pewno za te 70 zł tego starego DLC nie kupi, tylko poczeka na obniżki, które przychodzą zazwyczaj w okresie świątecznym, wakacyjnym itd. gdzie cena spada do poziomu ok. 20 zł. Cena w tym akurat przypadku nie odzwierciedla jakości. W ogóle dziwię się, że SCS dalej utrzymuje za to DLC taką cenę na pewno za jaką nie jest ona warta przy dzisiejszej technologii, doświadczenia i umiejętności game-designerów, map-makerów, ludzi od prefabów, modeli.

Co do porównań DLC. No tak, masz rację. Poziomem niekiedy ciężko odróżnić taką Black Sea od West Balkans. Ale pamiętajmy o tym, że my nie wiemy kiedy DLC Serce Rosji wyjdzie. Jak sam Pavel Sebor powiedział, że dodatek w szufladzie może przeleżeć nawet dekadę, dopóki sytuacja się nie uspokoi. A na nic takiego się nie zapowiada, bo Ukraińcy nie odpuszczają, a Rosja swoich ludzi ma głęboko nie powiem gdzie. Równie dobrze to DLC może wyjść za rok, dwa, lub nawet za 10 lat. Do tego czasu, jak wspomniałem wcześniej technologia ewoluuje. Zakładając, że DLC wyjdzie np: za dwa lata to owszem różnica będzie znaczniej mniej widoczna od pewnie wydanego DLC Nordic Scandinavia. Jednak gdyby DLC wyszło za 10 lat w pewnym momencie może się okazać, że cena 70 zł będzie "przesadą" i pewnie większość graczy poczeka na jakieś obniżki, aby uzupełnić półkę. Jak zresztą jest nawet teraz. W pewnym sensie mówię to z własnego doświadczenia.

Co do przebudowy Niemiec, porównując ten stary fragment Niemców do tego, co było po 1.40 na pewno nie można tego nazwać odświeżeniem. To była totalne usunięcie starego fragmentu mapy i zrobienia tego terenu od nowa. Przebudowa układów dróg, wykorzystanie nowych prefabów, nowej roślinności przenoszenie miast, ich przebudowa. Zresztą zacytuje tutaj post studia SCS z 13 grudnia 2020 r. na temat przebudowy tej części Niemiec:

Cytat: Nie będziemy dzielić się wszystkimi szczegółami w tym poście na blogu, jednak możemy podzielić się tym, że miasto Stuttgart obejmie nowy obszar dla lotniska, a miasto Dortmund zostało przeniesione na właściwą stronę autostrady; Ale to nie wszystko! Największą zmianą, która nadejdzie wraz z tą aktualizacją, jest całkowite przeprojektowanie wszystkich autostrad i dróg w tej części naszego świata w grze, które nie zostały zmienione w poprzednich aktualizacjach. Ponadto okolice Dortmundu, Kolonii, Düsseldorfu i Duisburga zyskały nie tylko na całkowitej przebudowie sieci drogowej, ale także na kilku nowych skrzyżowaniach i drogach! W tej aktualizacji dostępna będzie również południowa część Bundesautobahn 7.

Owszem zgodzę się, że same miasta najprawdopodobniej przy przebudowie 1.40 pewnie ruszane były w małym stopniu. Ale jakieś prace tam były. A teraz od kilku wersji znowu się wzięli porządnie za te okolice i porównując efekty 1.40 do tych z 1.50 to zupełnie coś znowu innego. Tutaj kolejny cytat z 16 lutego 2024 r.

Cytat:Wszystkie miasta zostały przeprojektowane od podstaw. Usunęliśmy poprzednią mapę, która nie oddawała zbyt dobrze regionu Nadrenii. Następnie stworzyliśmy zupełnie nową strukturę urbanistyczną, która bardziej odzwierciedla obszar wokół Renu. Staraliśmy się jak najlepiej wykorzystać nasze możliwości przestrzenne na mapie i uchwycić Nadrenię tak realistycznie, jak to tylko możliwe, co obejmuje gęstość zaludnienia, przemysł i ostatecznie jej wielkość. Będzie to ogromna zmiana w stosunku do mapy podstawowej.

Więc szczerze widać ewolucję i to w różnicy tylko trzech lat i choć jak mówisz, tereny DLC Heart of Russia nie odbiegają na razie od terenów w tych nowszych DLC, to przyszłość może przynieść zupełnie coś innego.

Ja uważam, że wydanie Serca Rosji za darmo to porażka w każdym aspekcie. Jest szansa, że SCS dostosowuje w międzyczasie tereny tego dodatku do obecnych wersji/standardów co w przypadku zakończenia wojny ułatwi wydanie dodatku.

(21/02/2024 03:01 PM)TADEO napisał(a): [ -> ]Ja uważam, że wydanie Serca Rosji za darmo to porażka w każdym aspekcie. Jest szansa, że SCS dostosowuje w międzyczasie tereny tego dodatku do obecnych wersji/standardów co w przypadku zakończenia wojny ułatwi wydanie dodatku.

Na pewno ja widziałbym po prostu takie rozwiązanie w tej sytuacji, żeby:

1. Usunąć wszystkie symbole kojarzone z rosyjskim imperializmem. Czyli na przykład zepsute czołgi, jakieś pomniki współczesnej Rosji i generalnie mające negatywną konotację.
2. Zmienić nazwę DLC Serce Rosji na przykład na DLC "East Plains". Skąd ta nazwa? Dlatego, że tereny, które robiło SCS Software są właśnie położone na terenie Niziny Wschodnioeuropejskiej. Czyli w skrócie nie określać państwa, a bardziej obszar geograficzny jak to było miejsce z DLC Iberia, Beyond the Baltic Sea, Road to the Black Sea, DLC West Balkans DLC Scandinavia. Krok symboliczny, ale według mnie ważny i istotny.
3. Przekazać część dochodu z zakupu tego DLC na pomoc Ukrainie i podkreślenie tego w poście, przy wydawaniu.

Wydaję mi się, że wtedy, jakby to wszystko było zrobione, to można kombinować z wydaniem. Zwłaszcza, jak już podkreślałem, z czasem te tereny przestaną być świeże, bo nowe standardy zaczynają wchodzić do tworzenia map, rozszerzeń, przebudowy przez SCS.

W/g mnie póki sytuacja nie będzie klarowna to nie ma szans na wydanie.
Jeżeli Rosja pokona w jakiejkolwiek terytorialnie części Ukrainę to możemy zapomnieć o dodatku.
Jeżeli wygra Ukraina to może część ukraińska DLC zostanie wydana.

Ja myślę, że to dlc będzie na zawsze porzucone, bo puki wojna na Ukrainie nie ma końca.

Dlatego właśnie sugerowałem żeby SCS to dodało "tylnymi drzwiami" bez szumu do podstawki w jakimś update. I tyle. robią reworki kolejnych części mapy z wcześniejszych DLC. Niech zrobią rework Polski i obecnych już terenów Rosji (przecież w Beyond the Baltic Sea już jest Saint Petersburg i Kaliningrad (!) i jakby każdy o tym zapomniał !), których przecież nie wycięli po wybuchu wojny i zrobią reowork i dodadzą to co zrobili ciężką pracą w DLC serce Rosji.

Na takim wyjściu każdy skorzysta:
- gracze dostaną za darmo nowe duże tereny do grania
- studio zachowa twarz nie promując rosji
- jednocześnie zwiększy im się sprzedaż samej gry bez wydawania osobnego DLC

Obecnie cała praca, podejrzewam rok - dwa lata ciężkiej pracy ludzi nad tym DLC jest w koszu, a wojna może jeszcze trwać i z 10 lat. Jak dla mnie bez sensu. Oczywiście zrobienie tego co proponuję od razu czy nawet po roku mogło być problematyczne, ale minęło już 2 lata. Mówimy na miłość Boską o symulatorze ciężarówek, a nie strzelance gdzie rosjanie są bohaterami pozytywnymi. To tylko gra o ciężarówkach jeżdżących po świecie.

Myślę, że jedyna przeszkoda do takiego rozwiązania to to, że ktoś tam w SCS woli kisić to DLC w nadziei, że potem jakoś sprzedadzą jednak osobno. Może się jednak bardzo przeliczyć... Bo wojna może być jeszcze bardzo długo...