Siemka, no i mamy dynamiczne zakończenie pracującego tygodnia. Poładowane 22t stali z Międzyrzeca Podl. do Koszalina, plan szybki, ambitny, pojechać, zawieźć i szybko na pusto wrócić. Niestety Troszkę się skomplikowała sytuacja, ale po kolei. Ruszyłem z samego rana z bazy w stronę Międzyrzeca, około godziny 11 byłem już załadowany, więc ruszyłem dalej w kierunku Warszawy. Wszystko szło dobrze, robota szybka, także ogień, godzina dobra, ruch mały, przebiłem się przez Wawe po zakazie około godziny 14, a dalej w stronę Bydgoszczy. Niestety transport się opóźnił, ponieważ sytuacja się skomplikowała w miejscowości Nakło nad Notecią, kiedy przy wyjściu z zakrętu po wjechaniu w dziurę strzelił mi resor w przednim lewym kole. Stało się to na lewym łuku, auto zarzuciło, podczas kontry złapałem pobocze i dalszy obraz sytuacji widać na zdjęciu poniżej. Szczęście że nikt z naprzeciwka nie jechał i nikogo przy okazji nie ściągnąłem, auto mocno nie ucierpiało, bo było to przy około 60km/h, lecz pęknięty resor, uszkodzona chłodnica, zbity klosz i pogięte mocowania chłodnic, na miejscu ogarnąć się nie udało. Zestaw z pola wyciągnęliśmy, naczepa została przepięta pod 2 ciągnik, a ten został zabrany na bazę. Zapadła decyzja o sprzedaży owego ciągnika, a ponadto będzie szła pod młotek jeszcze jedna scania R420 euro 3. Volvo zostanie wystawione w następnym tygodniu jako sprawne, a scania już dziś, na ich miejsce wskoczą 2 nowsze auta, jakie, jeszcze nie wiadomo, prężnie szukamy czegoś ciekawego na portalach olx, mobile de i bastrucks. Póki co wiadomo że będą to samochody z normami emisji spalin E5/6 i będą jeździły na Zachód. Dobra czas na fotki, starczy zanudzania.

Lecimy z rana ładować


Kierunek Warszawa.


No to ogień, bo czasu mało.


No i koniec przygody, czekamy na pomoc.