Assurer

[seba199919]

Gdzieś w drodze do Estonii

Siemka, właśnie wykręciłem dziewiątkę, i zaraz ruszam w dalszą drogę. Jak widzicie na zdjęciu, większość drogi pokonuję nocą, nie mogę nic na to poradzić, gdyż tak ustawiane mam załadunki. Dla mnie jest to na rękę, bo większość dróg jest wtedy pusta, niestety zdjęć nie warto wtedy robić. Do usłyszenia. Bajo

[Wojciech V8]

Bydgoszcz -> Praga



Po tygodniowym urlopie, trzeba było wrócić na Ziemię i wziąć się do pracy. Auto przez ten czas stało na mrozie, jednak nie było problemu z odpaleniem silnika. Podczas gdy motor pracował, poszedłem do biura i otrzymałem dokładne informacje o czasie i miejscu awizacji załadunku i rozładunku. Sprawdziłem jeszcze rutynowo ciśnienie w hamulcach, przewody itp. Szybkie skrobanie, karta do tachografu - można było ruszać na załadunek metalowych prętów pod Tucholą. 45' wykręciłem jeszcze w Polsce. Na zrzutkę wyrobiłem się za wcześnie i było swoje odstać.

[DawidK]

Fajnie,fajnie. Czwarta fotka najlepsza

[Dorpolowy]

Jeden boksy ma, drugi ni ma do zdjęć nie mam co się przyczepić , a szef coś jeździć czy tylko kierowcy mu temat podtrzymują?

[seba199919]

Trasa nr. 5 Genewa - Narva

Witam serdecznie Wszystkich Truckerów. Trochę mnie tu nie było, no cóż mogę powiedzieć, miałem sporo kilometrów do przejechania. Pamiętacie, ostatnim razem powędrowałem do Genewy, dziś jestem w Narvie. Była to dla mnie długa i męcząca podróż. Większość drogi jak zwykle pokonałem nocą, wszystko byłoby super gdyby nie to, że gdzieś w Niemczech padła mi nawigacja. Moje nie duże doświadczenie, dało mi odrobinę w kość. Wystarczył jeden zły zjazd z autostrady, i automatycznie wydłużyłem swoją podróż o jakieś dwieście kilometrów. Straconego czasu nie odzyskałem, za to wiem teraz, że nie ma nic lepszego jak tradycyjna mapa samochodowa. W Polsce stanąłem na pauzę, i kupiłem nową nawigację, bo co miałem zrobić, do Estonii z papierową mapą trochę ciężko jechać, a czas goni nieubłaganie. Dobrze, że na zepsutej nawce moje przygody się skończyły, i spokojnie dotarłem do celu. Śmiesznie było za to dziś przy rozładunku, bo nie mogłem dogadać się z magazynierem, w końcu jednak doszliśmy do porozumienia. Rozładunek trwał prawie dwie godziny, ale miałem to szczerze mówiąc w czterech literach. Ładuję się dopiero jutro rano, mam jeszcze całą noc na odpoczynek. Dziś już się z Wami żegnam, do następnego. Cześć

[DawidK]

Troche ciemne fotki ale jest fajnie

[seba199919]

Niestety Kolego, jak już wspominałem ganiam głównie w nocy, a jak trafi się jazda w dzień, to słońce dopiero wstaje, albo już zachodzi. Dni też w większości pochmurne. Trzeba czekać do wiosny na pogodne i słoneczne dni

[Dominiko]

W dniu dzisiejszym oficjalnie rozwiązujemy umowę z firmą podwykonawczą D.K. International.

[Wojciech V8]

Kopenhaga -> Strasburg

Kiedy stałem na Statoilu w Kopenhadze, spedytor dał znać o zleceniu do Francji. Silnik w ruch i lecimy.

[seba199919]

W końcu częściej na trasie Szerokości Kolego