Road to the Black Sea

[jarson]

Proponuję powrócić do pierwotnej wersji ETSa i wtedy porównać, co zrobili przez 7 lat. I jeszcze doczytać, kiedy firma się na tyle rozrosła, by przyspieszyć tempo. Ktoś oczekuje realnej fizyki, dźwięków itp. Z jednej strony gry SCSu nie wypadają w tych kwestiach źle na tle innych gier o tej tematyce. Z drugiej po co to, skoro jak sam piszesz wszystko to jest dostępne ze sceny moderskiej? Żeby to zrobić i wydać na już to trzeba odebrać coś siły roboczej z map i ciężarówek, a dla większości społeczności to są akurat priorytety. Kiedyś nie pamietam czy tu czy na forum SCSu ktoś marudził, chyba po ulepszeniu deszczu, że „po co tracą na to czas, skoro są na to mody, lepiej niech w końcu wydadzą Range-T”... Tu nie będzie podobnie?
Skoro są mody na mniej ważne kwestie, to nie muszą być one dla Czechów priorytetem. I wcale nie trzeba z nich korzystać. Bez modów obie gry są jak najbardziej grywalne. I póki się nie zapomina, że to tylko gra mająca dać zdrową miarę rozrywki pod koniec pracowitego dnia, to można czerpać z niej frajdę. To nie jest symulator realnego życia. Realne życie zaczyna się po wyłączeniu gry.

SCS w kwestii dlc działa obszarowo. To prawda, że cześć Francji była w podstawce, ale jej reszta wydana jako 1 dlc jest nieco mniejsza niż półwysep iberyjski. Tak samo kraje bałtyckie i Droga do Morza Czarnego. Północy Skandynawii nie ma sensu wydawać przed wprowadzeniem pór roku. No tak, pory roku też powinny już dawno być, jak wszystko