Napiszę od siebie kilka słów.
Szczerze to nie rozumiem podejścia ludzi twierdzących, że SCS to małe studio, nie maja tyle środków itp itd.
Dla porównania podam tutaj nasze "rodzinne" studio "CD Projekt Red", które na początku było bardzo małym studiem.
Przy Wiedźminie 2 pracowała ekipa około 50 osób. Dało się zrobić dobrą grę ?
Teraz policzcie całkowity koszt gry wraz z DLC i porównajcie do ETS2 + wszystkie DLC oczywiście w dniach premiery gry jak i premiery DLC.
Ktoś pisało finansach, że małe studio i musi doić kasę za każde małe DLC. Jakoś Redzi nie robili płatnych DLC typu czerwony szalik, skórzane buty, opaska na oko itp.
Popatrzcie na DLC do Wiedźmina 3
Tak właśnie powinni robić producenci.
Jak dla mnie SCS to typowy wyciągacz kasy, przykład nawet ATS zrobionego z ETS2.
Poprawili trochę tekstury i tyle w temacie. Gra która wyszła w 2016 roku bez dx11, to śmiech na sali.
SCS się chwali że w ciągu może 2 lat wprowadzą do ETS2 i ATS dx11 co pozwoli rozwinąć skrzydła tym tytułom.
Uśmiałem się do łez
za 2 lata omg żart ? Już teraz producenci powoli przechodzą na dx12 a SCS w niedalekiej przyszłości ma dx11.
Większość tych śmiesznych małych i trochę większych DLC to zwykła kpina. SCS bezczelnie wykorzystuje prace moderów i oprawia to pod swoja otoczką i wypuszcza jako płatne dodatki.
Zgadzam się z Borsukiem w tym, że ETS2 ma swoje społeczeństwo tylko dzięki scenie moderskiej. Ta gra bez modów jest tak uboga i nie jest warta więcej jak 15 zł wraz wszystkimi tymi DLC.
W biedronce można znaleźć czasami dużo lepsze tytuły w niższych cenach
SCS jako producent to dla mnie
żenada i kilo mułu.