27.09.2018(ŚRODA)-BUŁGARIA.BOTEVGRAD.GODZINA 11:00
Załadowane,pospinane,pozamykane,zmblombowane.Gotowy do drogi.Do biura po papiery i wracamy do ojczyzny.
Czułem się świetnie.Wyspałem się wczoraj jak nigdy.Kawka z rana tylko poprawiła ten efekt.Mógłbym jechać
chyba ze 10h bez odpoczynku...
No ale co,wszystko w jak najlepszym porządku wsiadam przepalam i na szlak.
28.09.2018(CZWARTEK)-WĘGRY.GDZIEŚ PRZY AUTOSTRADZIE.GODZINA 12:00
Dzwoni szefo.
-Halo witam szefie co tam?
-Słuchaj w drzwiach pasażera masz naklejke S.Przyklej ją tam co by się Inspekcja nie czepiała.Pamiętaj im
więcej naklejek tym wyglądasz bardziej profesjonalnie.
-Dobra dobra już nakleje.
-Jak tam ładunek cały?
-Tak wszystko w porządku.
-To dobrze narazie.
A czy ze mną wszystko w porządku już się nie zapytał.Czasami zastanawiam się co jeszcze robię u tego dziada.
Może to że jest 6 z przodu?Nie wiem.
Wychodzę z tą naklejką,odklejem przyklejam.Jest w miare równo.Wracam to przęgladania internetów.
29.09.2018(PIĄTEK!)-POLSKA.20KM PRZED KATOWICAMI.GODZINA 17:15
Patrze sie krokodylki.Już w głowie mam minę szefa jak mu o tym powiem.Dobra może nie ja.A jednak inspektor ściąga
mnie do kontroli.Przez cały czas kontroli śmiała mi się micha.Inspektorzy tylko dziwnie się na nmie patrzyli.
-Co pan taki szczęśliwy.Kierowcom podzczas kotroli zwykle nie jest do śmiechu.
-Na weekend zjeżdzam dzisiaj(przecież nie powiem mu prawdy).
Nic nie odpowiedział.Obyło się bez mandatu.W jeszcze lepszym humorze ruszyłem na Katowice.
29.09.2018(PIĄTEK!)-POLSKA.KATOWICE.GODZINA 18:30
Zajeżdzam na firmę.Rozładunek o 19:00.Przy okazji rozładunku udało mi się uchwycić piękny zachód słońca.Kilka fotek
na pewno się pojawi.Od razu załadowali mi 24 tony stalowych prętów do Madrytu.Rozładowny to lecimy na weekenda.
Baza w Krakowie.Można powidzieć, że na obrzeżach.
29.09.2018(PIĄTEK!)-POLSKA.KRAKÓW.GODZINA 23:25
Jest baza.Przekładam graty do auta i idę do biura zdać kluczę.Szefa oczywiście nie było.Dowie się pózniej o kontroli.
Ja lecę do domku do Lublina ładny kawałeczek.
30.09.2018(SOBOTA)-POLSKA.LUBLIN.GODZINA 5:40
No i koniec teraz czas na odpoczynek.Startuje w poniedziałek rano na wspomniany wcześniej Madryt.W sumie to się cieszę
wole to niż Rumunie.No nic lece odpoczywać.
DO NASTĘPNEGO!
PS.Dzięki za pozytywne komentarze