Nie zgodzę się z twierdzeniem że jest to "pudrowanie nieboszczyka" gdyż zmiany które zaszły w grze były bardziej dalekoidące i było by to trafne stwierdzenie w przypadku wydawania tylko kolejnych terenów - bez jakichkolwiek zmian, usprawnień i wprowadzanych innowacji.
Po za tym gra nie umarła i raczej nie umiera - wręcz przeciwnie.
Po za tym SCS może śmiało angażować się tylko w projekt ETS2 (no i ATS), gdyż na horyzoncie nie ma w tej chwili żadnego poważnego konkurenta z grą o tym samym profilu.
Ludzie (gracze) praktycznie dostają prędzej czy później w grze to co chcą.Powoli więc, w grze mamy dokładnie to co byśmy chcieli.
Tak prawdę mówiąc to chyba niewiele już zostało z tych rzeczy co by mogły być a nie zostały jeszcze zaimplementowane w grze.
Nie licząc jakiś pomniejszych pierdół to zmienne i dynamiczne pory roku to jedyne co mi przychodzi do głowy z tych najważniejszych.
Gra już jest stosunkowo dużo rozbudowana a niedługo będzie jeszcze mocnej i raczej małe szanse aby powstało coś równie dużego i dobrego.
Nie wiem nawet czy ewentualne wydanie ETS3 nie było by 'strzałem sobie w kolano' przez SCS bo poprzeczka została ustawiona wysoko... bardzo wysoko.
Sami sobie ją tak wysoko ustawili - a to dowód na to że ETS2 jednak się w trakcie tych lat rozwinął - a nie umiera.
p.s.
Gdzie te czasy gdy w symulatorze (lub pseudo-symulatorze) najmniej znaczyła oprawa graficzna wokół i znaczne braki nie przeszkadzały? - liczyła się sama symulacja lub wrażenie symulacji.
W ETS2 wcale nie powinno przeszkadzać że gra jest na starym silniku - tylko ludziom się trochę w dupach poprzewracało.
Ci co pamiętają TEST DRIVE na Amigę wiedzą o czym piszę
Liczyło się że jest wrażenie siedzenia za kierownicą a że krajobraz jaki był - taki był, to mało komu przeszkadzało.