Suzuki już na nowym silniku zrobił pierwsze 20 tyś km
Bezproblemowo się sprawuje.
W dniu dzisiejszym przyszła do mnie paczka z gniazdami USB.
Wykorzystując chwilę wolnego czasu poświęciłem się. Musiałem minimalnie otwory rozszerzyć o jakieś 0,3mm A co za problem pilnik w łapki i pracujemy i przymiarki tak aby było bardzo solidnie bez zbędnego oklejania itp. Potem używając narzędzi do zarabiania końcówek wsuwek elektrycznych więc lutownica zbędna
Zrobiłem to z racji, że wpinanie adaptera w zapalniczkę wygląda bardzo komicznie, no i w trasie jest naprawdę to nie wygodnie... Bo bywa i tak, że w drodze odłącza się samoistnie od wyboi itp... A teraz mam stabilny i schludnie zrobione.
(Foty na szybkiego, pozostaje się w środku auta posprzątać)