Road to the Black Sea

[Michal_Z_gno]

topiq OMSI2 to jest ewenement na moje bo gra jest graficznie 12 lat do tyłu jak nie lepiej i w sumie tylko zaawansowane opcje obsługi pojazdu i modderzy (którzy robią świetną robotę) trzymają to na powierzchni. Ogólnie ja bym tej gry nie porównywał do ETS2 bo to jest przepaść - w ETS2 może nie mamy wszystkiego co byśmy chcieli (żadna gra nie jest idealna) ale OMSI2 moim zdaniem to wizualnie jest przy grach SCS-u archaiczny przeżytek który zniechęca mnie bardzo skutecznie do tego tytułu (wystarczy porównać pierwszą lepszą fotkę z ETS-a i OMSI).
Osobiście oczywiście bardzo podziwiam ludzi co siedzą w modach do OMSI bo trzeba mieć sporo samozaparcia aby bawić się w coś co wizualnie jest tragiczne, optymalizacja gry leży po całości (narzekamy na SCS a tam jest gorzej), system moddowania jest nazbyt skomplikowany (w ETS2 jest to dużo wygodniejsze) a cena jest sporo wygórowana.

Wracając do ETS2 to niestety ale kupując DLC trzeba szukać promocji bo bez nich ceny są utrzymywane wysokie np. Skandynawia dziś na steamie jest po 59,99zł czyli tylko 10zł mniej od krajów bałtyckich (w regularnej cenie).
No ale czy to jest dużo to kwestia indywidualna choć na moje to jest trochę dużo jak za sam dodatek do takiej gry a nie całą grę (ok 35zł było ceną ok).
Oczywiście tam powyżej było dobrze zauważone, że dla takiego np. Niemca to jest cena trzech paczek papierosów czyli relatywnie niska w porównaniu do ceny dla Polaka gdzie 60 - 70 zł jest dużo więcej warte.
Moim zdaniem ceny tu powinny być dostosowywane do konkretnego rynku zamiast robiona prawie jedna cena dla wszystkich bo to też ograniczyłoby piractwo w niektórych regionach a co za tym idzie studio miałoby większe zyski sprzedali by więcej DLC za mniej ale finalnie pewnie i tak wyszłoby to więcej niż teraz mają (niestety przez wysokie ceny gier np. u nas piractwo jest popularniejsze niż w krajach bogatszych).


PS. Co do gier to ogólnie w ostatnich latach widać, że ich ceny poszły wszędzie mocno w górę i to pewnie dlatego, że gracze płacą bo skoro gracz jest skłonny zapłacić za grę 250zł to czemu mu jej za tyle nie sprzedawać
Oczywiście wiem, że koszty produkcji gier poszyły w górę no ale nie aż tyle bo jeszcze parę lat temu za grę wysokiej klasy trzeba było dać góra około 100zł a średnio gry kosztowały po 60zł w dniu premiery a teraz to już 150 - 200 to jest minimum a i mamy dodatkowo tendencję wzrostową w cenach więc za kilka lat to te gry za 250 okażą się tanizną jak gracze nie powiedzą koniec (jedyne wyjście aby ceny były przystępne to skrzyknięcie się graczy, powiedzenie koniec windowaniu cen i masowe zaprzestanie kupowania gier po zawyżanych cenach w ramach protestu - powrót do czasów przegrywek gier ). Rynek gier tworzą GRACZE i to producenci powinni się dostosować cenowo do rynku a nie na odwrót (a mam wrażenie że teraz tak jest, że to studia dyktują warunki a gracze z podkulonym ogonem sięgają tylko do portfeli rodziców).