U.T. Grzeszczyk

[Ealfdus]

Slavonski Brod [Chorwacja] ---> Kirkenes [N]

Po 10 godzinach odpoczynku wyruszyłem na jedną z dłuższych tras w mojej całej karierze. Ale od początku. Tego samego dnia co przyjechałem na Chorwację do firmy, w której miałem się rozładować nasz spedytor wysłał mi dane kolejnej trasy. Po odczytaniu wiadomości aż ciężko było mi uwierzyć co czeka mnie i moją Scanie Otóż dostałem zlecenie aby z Chorwacji udać się do Norwegii i to nie do byle jakiego miasta, bo aż do Kirkenes. Zapewne gdyby oferta nie była tak atrakcyjna to byśmy ją odrzucili, bo nie mieliśmy w planach jeździć po Skandynawii, lecz stwierdziliśmy, że jednorazowa przygoda nikomu nie zaszkodzi, więc oczywiście przyjąłem zlecenie. Położyłem się specjalnie wcześniej spać, by rano móc dokupić trochę żywności, rozprostować kości i mentalnie przygotować się na trasę. Nadeszła godzina 10 czyli o tej miałem podjechać pod rampę. Załadowali mi aż 22 tony ryżu. Nie powiem, że nie miałem ochoty podebrać go trochę do obiadu, aczkolwiek Prezes musi jakąś klasę pokazać, więc nie wziąłem nawet jednego małego woreczka ryżu Całą Chorwację, Węgry, i Słowację przejechałem bez problemu - stałe 9 złoty na liczniku. Dopiero gdy dojeżdżałem do Krakowa złapała mnie kiepska pogoda - rozpętał się straszny wiatr do tego okropny deszcz. Po całym dniu jazdy byłem bardzo spracowany i już zamykały mi się oczy na drodze, więc zjechałem na pierwszą lepszą stację benzynową i poszedłem spać. Obudził mnie nad ranem SMS dotyczący planowanej do kupna Scanii. Odpisałem: "Wszystko załatwimy jak już będę w domu czyli w tą Środę. Jestem zdecydowany do zakupu, więc mam nadzieję, że się nie rozmyślisz". Zrobiłem sobie szybką kawkę i w drogę! Doleciałem do stolicy Estonii - Talinn na prom do Helsinek. Po drodze nie działo się nic ciekawego aż do jednej, jedynej możliwej drogi do spedycji do której zostało mi +/- 80km. To był najcięższy szlak jakim kiedykolwiek przejechałem. Obstawiam, że gdyby nie 520 koni i silnik V8 to nie miałbym jakichkolwiek szans tam wjechać. O dziwo gdy już byłem u celu średnie spalanie wynosiło 32.1l/100km, więc chyba tak źle nie było W Ostrołęce umówiłem się już na sprawdzenie stanu technicznego w Targorze po tejże trasie.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Zapraszam do komentowania! Życzę wszystkim szerokości i widzimy się już niedługo!

ps. Oczywiście wziąłem komentarz @Maseł pod uwagę tylko są to fotki bodajże z 3 dni temu, więc prawdopodobnie zmiany będą za jakieś 3 dni.