Dokonałem właśnie 3 remasteru albumu Skawiński
Tym razem wszystkie piosenki zostały odszumione od nowa.
Problemem jak zwykle było usuwanie trzasków...
Część trzasków usunęły narzędzia, część usunąłem ręcznie po prostu odsłuchując fragmenty. Niestety nie udało się usunąć wszystkiego i solówki trzeszczą
Mniej więcej tak wygląda ręczne usuwanie trzasków:
Słucham a później wizualnie wychwytuję wygląd takiego gagatka, po czym zaznaczam część widma i ją wyciszam do zera...
Tutaj macie widmo już po wycięciu.
A tutaj podział piosenki na wspomniane fragmenty.
Dzielę piosenkę na części takie jak refreny, zwrotki, solówki. Po co? Aby indywidualnie dostosować ustawienia odszumiania, usuwania trzasków itd.
I po kilkunastu godzinach takiej nudnej roboty przeszedłem do etapu końcowego masteringu...
24 bitowe pliki wleciały do programu, nałożyłem efekty, wprowadziłem korekcje barwy dźwięku... Podzieliłem też mastering na taki które w przyszłości wypalę na CD i taki które będę trzymał w MP3.
Mastering dla CD nie otrzymał kompresji dynamiki, pliki zostały zapisane w 16 bitowych plikach .wav
Mastering do "streamingu" jest mocno skompresowany dynamicznie, pliki zapisałem w FLAC, a później zostaną one zapisane jako MP3.
Jestem nawet zadowolony z efektu końcowego... Poza irytującymi zniekształceniami w czasie solówek(resztki trzasków, których nie da się usunąć) wszystko brzmi w miarę dobrze
Być może album wleci wkrótce na mój kanał "Buwkowa Muzyka". Myślę że warto poczekać bo to wspaniały przykład dobrego polskiego pop-rocka aka AOR