Madexowym szlakiem

[Aras.]

Fotki są pierwsza klasa

[Kojot]

Wszystko super ,firma długowieczna widzę,fajne relacje actrosik też niczego sobie .

[dominik_SKIPPER]

Ładne fotki chłopaki Niedługo ja coś wrzucę

[Paweł]

Ranek, a ja już zapierniczam.

Nawigacja mi się coś zgubiła

Rondko zaliczone!

Na Calais --->

Prosto.

Ciepło jest to niech się napije

Koniec Autostrady.

W stronę ciuchci

Na Anglię

Lewo

/\

Słabe Iveco Ja bym go tak nie oszczędzał

Rozładowany. W końcu można iść w kimono.

[MAD MAX]

Zawszę z przyjemnością mi się komentuje twoje relacje, masz fajny zestaw i robisz niezłe zdjęcia więc jest na czym oko zawiesić

[dominik_SKIPPER]

Cześć ,
jak wiecie lub nie wiecie pracuje w tej firmie już dwa tygodnie . Ale nie miałem czasu dodawać wcześniej relacji ponieważ byłem w trasie . Ale mniejsza z tym ... Od razu gdy napisałem cv napisał do mnie szef (Młody Teka) że dostaje Mercedesa MP4 i nową chłodnie . Ale otóż powiedziałem mu że mam własnego Mercedesa MP4 i nie opłaca mu się dawać mi nowego Mercedesa z salonu . Tymczasowo ciągnik nie jest w barwach firmy . Po czym dostałem naczepę od razu wziąłem się za trasę . Pokonałem ok. 900 km . Jechałem z pizzą

Łódź - Mannheim
|I oto zestaw |

|Fajnie jest bo mało aut na autostradzie|

|Doganiają mnie |

|No i wnętrze|

|Ku celu !|

Dzięki !

Pozdrawiam ,
.:SKIPPER:. z MadexU

[Paweł]

Fajne foty pingwin

[Rabtuś]

No no pingwin nas zaszczycił swoją obecnością

[Paweł]

Przed godziną 16, obudziłem się wyruszyłem na załadunek. Firma, w której się miałem ładować była mała, więc trzeba było czekać w kolejce na wolną rampe.
Przez ten czas, posprzątałem w kabinie, pozamiatałem naczepę, popisałem z Natalią i po 2 godzinach czekania, zaproszono mnie pod rampę i powolutku zaczęli mnie ładować lekami. Po skończonym załadunku, nastawiłem temperature na +19, +20 i odjechałem na bok, by pójść po papiery. Gdy już papiery leżały na łóżku, wyruszyłem w stronę promu. Szybko przeleciałem miasto i wleciałem na autostradę. Na parkingu przed promem, zrobiłem sobię kawkę, poczekałem na prom, a przy okazji wykręciłem dziewiątkę. Gdy już byłem po drugiej stronie pogoda jakoś nie zachwycała, ale nic trzeba było jechać. Na miejscu, rozładowali mnie, odjechałem na bok, tak by tachograf nie zarejestrował jazdy, poczekałem 10 minut i poleciałem na załadunek.

[Rabtuś]

Gdzieś ty chłopie pojechał strony ci się pomyliły