Auto rodzinne Suzuki Liana 1.6

[Michal_Z_gno]

Widać powodzi się i bak prawie pełny

[nirwana9]

(08/11/2016 01:25 AM)Michal_Z_gno napisał(a):  Widać powodzi się i bak prawie pełny

Poo co mi bak paliwa do pełna ? Mi wystarczy rezerwa benzyny i gazu na Fulla ;D

[Michal_Z_gno]

Gaz to nie paliwo i jak silnik nie jest fabrycznie pod takie coś projektowany to jego żywotność spada a na co dzień też idzie odczuć różnicę np. w słabszych osiągach, zwiększonej awaryjności itp Więc gazowanie silnika to moim zdaniem głupota.

[nirwana9]

Wiesz każdy ma swoje zdanie, jak ktoś żyje mitami to jego sprawa.

My jakoś nie mieliśmy żadnych problemów z silnikiem. Mogę dać przykład :

Auto wujka : w 1996r założył gaz i do dzisiaj jeździ.
Auto mojego kolegi : w 2001r gaz założył i do dzisiaj jeździ.
Nasze Suzuki gaz ma od 2007r i do dziś jeździ.

Wniosek ? Dbać, wymieniać filtry, dobrej jakości gaz tankować, okresowo wykonywać regulacje sterownika gazu. I jeździ tak długo jak dbasz.

Druga strona - Koszt benzyny, diesla między gazem jest ogromna różnica - taka, że mając gaz pieniędzy tyle się zaoszczędza, że mogę sobie kupić alufelgi, zderzaki. A do domu wypasiony komputer, nowe meble do mieszkania, czy nawet do drogiej restauracji raz na jakiś czas. Albo i zrobić więcej zakupów na weekend ( piwa, wódki, szampany itp.) Nigdy nie zabraknie pieniędzy a tak to tylko masz w portfelu na plusie. A na benzynie to żeby na coś mieć to przez jakiś czas ograniczasz jeźdzenie i z dnia na dnia mniej tankujesz po to by parę groszy zostawić na przyjemności, z dieslem tak samo jest

Gaz nie ma nic do tego czy skraca żywotność - Wszystko zależy od KIEROWCY jak dba o silnik i o instalacje gazową !

PS. Jak pracowałem na warsztacie i patrzymy silnik kaput do wymiany, okazało się że właściciel nic nie dbał ani o filtry ani o olej nic kompletnie więc co się dziwić że zniszczył sam silnik. Nie gaz a człowiek !

[Michal_Z_gno]

No a te filtry, przeglądy, regulacje, legalizacje i ogólnie dbanie ekstra o silnik dzięki instalacji LPG to za darmo
Ogólnie mając benzynę czy diesla nie ma się zmartwień, że trzeba co chwilę coś grzebać, wymieniać czy regulować bo raz do roku starczy zwykły przegląd z wymianą oleju i filtrów. A posiadanie auta to żadna przyjemność jak co chwilę jest wizyta u mechanika.

Moim zdaniem jak kogoś nie stać na paliwo to powinien się przesiąść na komunikację publiczną i byłoby to z korzyścią dla wszystkich (mniejszy ruch na drogach itp.)

[nirwana9]

No nie wiem. Twierdzę, że nie masz racji. Na benzynie czy dieslu też sie filtry wymienia. Są ciut droższe w zależności od modelu auta A za okresowe wymiany przy gazie - zależnosci od warsztatu, u nas max 40zł. i je wymienia się przy wymianie oleju, filtr powietrza i tyle wystarcza. Mniejszy wydatek niż przy benzynie czy dieslu Czyli tego nie robisz co miesiąc tylko raz na rok, a nawet można co pół roku ( zależy kto i ile jeździ do momentu wymiany oleju) Noo i oczywiście co 10 lat 200 zł na legalizację butli.

W Dieslu to trzeba tak : Filtr paliwa, filtr powietrza, przewody paliwowe przy wtryskiwaczach ( nie zawsze, bo są też gumowe i parcieją ) a jak wtryskiwacz zdechnie to nie ma zmiłuj, płacisz tyle ile cię było stać. Przy benzynie podobnie A Gaz gdzie się martwić. Fiterki, regulka i jeździsz i nic nie jest Powiem tak: Po prostu mówicie tak : "Nie mam gazu i wiem lepiej." albo "A bo na warsztacie widziałem takiego klienta i miał taakie problemy i musi nowy silnik mieć" - I co z tego że nowy silnik - po prostu nie dbał o eksploatację silnika wiec nie ma co się dziwić Warto na wszystkie tematy patrzeć z kikadziesiąt perspektyw a nie zawężać się do jednej czy dwóch perspektyw po kimś

[Michal_Z_gno]

Nirwana a ty piszesz jak specjalista z doświadczeniem a nawet prawka nie masz i jedyne co to skończyłeś szkołę na mechanika
Więc generalnie pożyj jeszcze trochę i nabierz doświadczenia w zawodzie bo na razie to ty powtarzasz jedynie zasłyszane gdzieś tam opinie zwolenników gazu w rodzinie.

Ps. A jakby gaz był cud paliwem to już od wielu lat byśmy mieli fabryczne auta na gaz a nie jak obecnie, że są to jedynie jakieś znikome marginesy wychodzące z fabryk.

[nirwana9]

(08/11/2016 03:44 PM)Michal_Z_gno napisał(a):  Nirwana a ty piszesz jak specjalista z doświadczeniem a nawet prawka nie masz i jedyne co to skończyłeś szkołę na mechanika
Więc generalnie pożyj jeszcze trochę i nabierz doświadczenia w zawodzie bo na razie to ty powtarzasz jedynie zasłyszane gdzieś tam opinie zwolenników gazu w rodzinie.

Ps. A jakby gaz był cud paliwem to już od wielu lat byśmy mieli fabryczne auta na gaz a nie jak obecnie, że są to jedynie jakieś znikome marginesy wychodzące z fabryk.

I tu się mylisz ;D Jeźdzę autami na gaz od urodzenia. Począwczy od Fiata 125p , potem Opel Astra kombi następnie Renault Scenic Megane i teraz Suzuki

Fakt faktem mam doświadczenie z warsztatu- i nie z słów mechaników tylko z mojej praktyki jak wykonuję pracę to widzę co jest i czym spowodowane i wtedy wyrażam zdanie. Na nauce jazdy też poruszałem się pojazdamy z założonymi gazami i świetnie się jeździ Samą benzyną jedził jedynie Tata w czarnym Suzuki - czym się to skończyło ? Że był już na minusie. I od momentu założenia gazu portfel odzyska na plusie Rodzinnie to już na gazie jeździmy 25 lat ( jeździli jeszcze jak mnie nie było na świecie i od tego momentu 18 lat na karku z gazem



@EDIT: Oj coś kolego mało wiesz ;D Autosany robią na gaz. Robią testy nowych cieżarówek na gaz. Nowe pojazdy osobe zaczynają iść w erę gazownictwa

Dlaczego ? Bo oszczędniejszy i mniej szkodliwy od benzyny oraz diesla I Koncernom zaczyna się to opłacać ( wiadomo muszą projekty robić, "nowelizacje prawne" i wtedy na dużą skalę będą robić na gaz

[Michal_Z_gno]

Bo przez 2 czy 3 lat praktyk w warsztacie idzie się nauczyć tyle, że szok
No a jeżdżenie na fotelu pasażera czy jak tam rodzice dadzą parę metrów na bocznej drodze przejechać gdzie nie ma ruchu to żadne doświadczenie
A na razie to się tylko puszysz nie swoim autem i nie swoimi pieniędzmi za które kupujesz części więc zarób samemu bez pomocy rodziców na prawko i własne auto oraz nabierz doświadczenia prawdziwego w zawodzie a wtedy pogadamy o życiu i o tym co jest lepsze gaz czy benzyna/diesel

[nirwana9]

Heheh, bez urazy ale wypowiedziałeś wypowiedż jak typowy mocher, który ma niezbitne zdanie wybitną wiedzę o wszystkim.

Słuchaj każdy specjalizuje się w jakiejś dziedzinie Mechanicznie 3 lata w celach przygotowania do egzaminu. A tak to nie wiem pewnie jak miałem 6 lat to zawsze z Tatą w swoim garażu dłubaliśmy przy aucie Jeśli chodzi o pieniądze na części do Suzuki- Proszę nie mówić, że mówię mamie "Mama kup to trzeba do auta." Jak już to składamy się z mamą na pół bo mam też swoje i mama swoje. I jeźdzę też Suzuki u siebie po kilku drogach wewnętrznych. A poza miastem to jedynie Mama pojedzie. Na stacje tak samo sam podjadę i zatankuję i sam zapłacę bo to tylko max 60 zł do pełna

A i druga sprawa. Nie piszę po to żeby was zmusić do przejścia na gaz. Tylko piszę, że nam rodzinnie się opłaca i zawsze jesteśmy na plusie ( wyjątkiem tata, który musi już nadrobić sie na plusa ze wzgledu, że gaz ma od soboty )