G&K Transporte

[Michal_Z_gno]

Nocne fotki wyszły kapitalnie.

[Kędzierzawy]

Kozak

[Kurdianeł]

Dziękuję wszystkim za ocenki

Rozładunek w Krośnie poszedł dosyć sprawnie. Odstawiłem zestaw na parking, poszedłem coś zjeść, odpocząć. Nawet zdążyłem się wyspać, co jest bardzo dziwne bo spedytor zazwyczaj już dawał znać o kolejnym ładunku o dziwo napisał mi tylko że na razie jest mały przestój więc do następnego dnia mogę sobie stać na parkingu i kręcić pauzę. Nawet nie wiecie jak się cieszyłem wtedy Rankiem dostałem wiadomość że ładuję się z Krosna z 20 tonami karkówki do Trnawy na Słowacji. Traska krótka, bo tylko niecałe 5,5h jazdy, więc wykręciłem sobie po drodze pauzę na jakieś 55 - 60 minut i potem jechałem sobie dalej w kierunku miasteczka. Na miejsce dojechałem po południu, jednak była taka długa kolejka że kazali mi przyjechać dopiero po zmroku, gdy wszystko już się rozładuje. Tak zrobiłem, podjechałem pod rampę dopiero po 22, gdzie byłem już tylko ja, paru pracowników magazynu i drugi kierowca, którego też rozładowywali. Łapta parę foteczek z tej trasy

[Ajgol3]

Fajnie Kordian

[_Y0ogi_]

Maja swój urok te fotki, mają coś takiego w sobie że cieszą oko i miło się na nie spogląda

[PLAYER]

Super fotki

[Ziom]

Fotki są kozak .

[Kurdianeł]

Dzięki wielkie za ocenkę

Dzisiaj raczej nie będę się zbytnio rozpisywał, bo mam lekkie kłopoty z ręką, więc mi troszkę ciężko pisać A więc kolejna traska była na południe Europy, ponownie na Bałkany. Tym razem spedytor znalazł ładunek do Kragujevac, położonego o 125 kilometrów na południe od Belgradu. Pierwszym etap trasy (czyli od Trnavy, przez Słowację aż do Budapesztu) jechałem bezproblemowo. Świeciło słońce, było ciepło, żadnego deszczu, muzyczka taka jaką lubię. Normalnie aż się chciało jechać. Dopiero gdy dojeżdżałem do granicy z Serbią zaczęło padać, a w Serbii lać że nie było końca. Zaczęło się robić ślisko więc zwolniłem i przez to musiałem znaleźć parking i wykręcić pauzę, bo jakbym nie zwalniał to udałoby mi się dojechać bez odpoczynku. Zjechałem na parking, tachograf nastawiony na odpoczynek i siedziałem zamknięty w kabinie oglądając Wujka Bohuna na YT i słuchając przy okazji rytmu wybijanego przez krople deszczu uderzające o szyby. Po odpoczynku udałem się w dalszą drogę do celu. Zajechałem po zmroku więc musiałem czekać do rana aż mnie rozładują i załadują na tej firmie nowym towarem który mam przewieźć do obwodu kaliningradzkiego. Strzałeczka

[Bozo]

Opis git. A ujęcia z trasy...
Zacytuję dawną reklamę "Nivea Sun Spray - Rewelacja"

[Galaxy]

Tutaj relacja jak zawsze, zrobiona świetnie Zdjęcia cały czas ciekawe i ładnie zrobione Takie relacje chce widzieć często