M&D International

[Maciejos]

Bardzo przyjemna fotorelacja!

[Dolar]

Załadunek:HIK d.o.o.
Prvomajska bb, Sanski Most 79260, Bośnia i Hercegowina
Rozładunek:Kaufland centrální sklad
Týnecká 814, 779 00 Olomouc, Czechy
Ładunek: Wołowina 17t
Załadowałem świeżą wołowinę z przeznaczeniem do Kauflandu w czeskim Ołomuńcu. Szczerze powiem, trasa tragedia, spalanie 42,2l to nie dla mnie takie tereny i tonaże. Jednak wolę lekko na Beneluks, mniej się człowiek nastresuje. Na Kauflandzie wymieniłem palety, wrzuciłem do paleciary i pojechałem w kierunku domu.
Załadunek.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Przejście BiH --> HR
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Gdzieś na Węgrzech.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
W końcu kawałek cywilizowanej drogi.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Zrzutka na Kauflandzie.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Powrót na pusto do domu.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

[Daras94]

Świetne ujęcia

[Maciejos]

Ależ ten Actros to jest kocur! Mam nadzieję, że gdzieś uda nam się kiedyś złapać na spota!

[Tedy]

Bardzo dobre i ciekawe fotki

[Ziom]

Znakomite foty i ciekawe ujęcia a sam Merc wygląda świetne

[Byyku]

Kto to powrócił do żywych Bardzo dobro robota Majster

[tyczus]

Sumper a co u Tomka wrócił już z Bośni?

[Prezes_1337]

fajnie sie to prezentuje czuc klimat

[Dolar]

Załadunek: Pasta Food Company Spółka z o.o.
Północna 12, 45-802 Opole
Rozładunek:EPSCO Ltd
Arran Rd, Perth PH1 3DZ, Wielka Brytania
Ładunek: Mrożony makaron 15t
Kolejny załadunek był wyjątkowo w Pasta Food w Opolu. Awizacja na 20tą, tak też się zjawiłem. Po godzinie byłem już załadowany, agregat nastawiony na -20*C ciągłego. Jako że wyjazd był w niedzielę, zima dość dobrze zdążyła się zadomowić w Opolskim i nie tylko. Na autostradzie było różnie, na szczęście dobry tonaż sprawił, że bez problemu mogłem jechać w miarę normalnie. Na granicy dolałem pod korek paliwa oraz adblue. Na pauzie dość spokojnie, ruch na parkingu dość mały bo dzień. Wyspałem się bez problemu po nocnej jeździe. Do Holandii już było przyzwoicie. W porcie trochę się pogubiłem, ale jakoś się udało. Zapakowałem się na prom i rurunia do Królowej ? Chyba już tak się nie mówi. Na promie dość spokojnie, sam bookowałem, więc wziąłem wersję wypasioną. Z promu pierwsze kilometry nieco dziwnie, bo w Anglii nie byłem bardzo dawno. Znalezienie firmy dość proste, czynne całą dobę. Rodowici Anglicy rozładowali mnie w ciągu 2h. Znalazłem miejsce na pauzę niedaleko firmy i poszedłem spać. Rano trzeba szukać roboty w stronę kraju.
Wyjazd z załadunku.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Nieczynne bramki na Wrocławiu.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Tankowanie na Olszynie, na BP.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Długa pauza w Niemczech.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Port w IJmuiden, z którego popłynąłem do Newcastle.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Ostatnie skrzyżowanie przed wjazdem na firmę, aby rozładować.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.