Transportes Cejer

[Brayoo]

Cejer - i wiadomo czego się spodziewać

Jest bardzo fajnie!

[Tajniak]

[Manresa]-[Soria]-[Bilbao]

W poniedziałek zajechałem na bazę jakieś 20 min przed 6, szybko odpaliłem klamota bo trochę się zebrać nie mogłem a załadunek był na 6, na szczęście w okolicy więc blisko, dobiłem powietrze, zrobiłem szybki obchód i jechane na załadunek. Na zagruzce poszło gładko i sprawnie, w końcu była dopiero 6 rano. Na cel podróży padła Soria, więc jakieś 6 godzin spokojniej jazdy, nie spieszyło mi się, po drodze koło 13 stanąłem sobie na chwilę przerwy, jakiś obiadek i godzinka pauzy już była więc jazda dalej. Około 16 dobiłem się już do Sorii, tam trochę zeszło w biurze, parę telefonów wykonanych i jakoś się zebrali, podali numer rampy i można było ściągać, po zrzutce puściłem SMSa do szefa i już dyspozycje, na pusto do Bilbao, tak to można pracować Gdy ruszyłem miałem jeszcze jakieś 1,40h jazdy więc ciągnąłem jak najdalej, no i padło że 9'tke kręciłem przytulony do krawężnika.. Następnego dnia ruszyłem przed 5, pociągnąłem prawie 3h i wykręciłem 30'tke, dalej jeszcze z 2h i już w Bilbao, poszukałem parkingu ponieważ jeszcze sporo czasu do załadunku, a ładować miałem do Tuluzy..

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

[Michal_Z_gno]

Mucha nie siada

[Heywood]

Szymuś fajno to wszystko wygląda.

[DawidK]

Nono fajnie Szymon

[Dolar]

Co Hiszpania to Hiszpania. Jest dobrze.

[Iśmik]

Świetna relacja!

[WeiserPL]

Zdjęcia powalają...super! :O

[Redek]

Fajne te wasze zestawy takie proste.

[Enrique]

Turyn (IT) - Novara (IT) - Bilbao (ESP)





Zaraz po zrzutce w Turynie poleciałem na załadunek, do którego miałem trochę ponad pięćdziesiąt kilometrów. Po dojechaniu w wyznaczone miejsce okazało się, że cały zakład stoi bo mają przerwę. Ludzie bardzo mili tylko brakowało im chęci do pracy. Po blisko czterech godzinach nabiłem luftu, wziąłem papiery i wyjechałem w stronę Hiszpanii. Przed Montpellier wykręciłem szybką 45', w międzyczasie coś przekąsiłem i zrobiłem sobie kawy na resztę drogi. Na wysokości Pau zalałem kotły do pełna, coby w poniedziałek się nie martwić. Rozładunek w Bilbao, mimo późnej godziny poszedł dość sprawnie. Aktualnie czekam na jakieś zlecenie w okolice Manresy/Barcelony. Razem z Dawidem mamy plan podziałać coś przy scanii w weekend, ale czy wypali to się okaże.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.

Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.