Witam witam po dłuższej przerwie i już w Nowym Roku 2019
Czas przetrzeć warstwę kurzu z tego tematu. Aktualnie śmigam sobie taką maszynką po całej Europie i Eurazji. Czyli ja jak to ja, w tej kwestii nadal niezmiennie i żaden kolejny obieg Ziemi wokół Słońca nie był w stanie tego zmienić. Wciąż przemierzam drogi wzdłuż równoleżników, południków, na około i w skos. Od wschodniej Hiszpanii po bezkresne kazachskie stepy, od południa Bałkanów, aż po sam Nordkapp. Po prostu biorę co dają i co mi się opłaca.
Co do zestawu to się nie będę rozwodził, bo każdy widzi co jest. W planach mam tylko wywalić te brzydkie haluksy, bo pasują Skakance jak świni siodło i podłubać coś z felgami, co by im nadać nieco prestiżu
A z pierdół, to pewnie wylecą też proporczyki i siłą rzeczy niebawem choinka.
Aha, no i upatrzyłem już sobie w Daleszycach zwykłą chłodnię, bez bocznych drzwi, ale również Schmitzkę. Tak więc jak tylko zjadę gdzieś w okolice do kraju to pojadę ją nabyć. Mam nadzieję, że nie nadzieję się na jakiś szmelc
Na koniec dodam tylko, że postanowiłem dodać pojedyncze zdjęcie, bo w relacje już nie chce mi się póki co zbytnio bawić, a wolę dodać jedno/dwa zdjęcia, ale bardziej dopieszczone. Z tym konkretnym może akurat trochę przesadziłem i wyszło zbyt "cukierkowe", ale miałem dopiero pierwszą styczność z nowym dla mnie programem, więc bardzo proszę o opinie. Jak zwykle zresztą
Tak więc raz na jakiś czas coś tu zapodam, najprędzej od teraz zapewne po aktualizacji zestawu.
Życzę jeszcze wszystkim samych sukcesów w dziedzinie trakerki wirtualnej, realnej, ale i w życiu codziennym na ten Nowy Rok
See ya!