Witam wszystkich.
Dziś pierwsza relacja z trasy po wejściu w szeregi MTT Logistic.
Jako, że to moje początki proszę o wyrozumiałość oraz uwagi co poprawić na przyszłość.
Mój zestaw prezentuje się dokładnie tak jak kolegi
DORPOLOWY więc nie będę dublował zdjęć i przejdę od razu do prezentacji.
Co prawda nie jest to moje pierwsze zlecenie ale dopiero ta trasa była ciekawa i moim zdaniem nadaje się do przedstawienia.
Pierwsze trasy poświęciłem więc na ogarnięcie trybu foto i naukę robienia zdjęć żeby nie wrzucać jakichś mega tragicznych
GRUDZIĄDZ - AUGUSTÓW
Dystans do pokonania: 310 km
Ładunek miałem do odebrania w Grudziądzu z firmy Citronex.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Naczepę załadowali 22 tonami śmierdzącego sera więc będzie męczarnia, żeby wygonić ten "wspaniały" zapaszek po powrocie na bazę
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Spod firmy wyjeżdżam o 9:50 i jadę wąskimi uliczkami bardzo klimatycznego miasta prowadzącymi do głównej drogi.
Mam 7h do pauzy i tyle samo czasu na dostarczenie towaru. Przejeżdżając obok budynków i hal pamiętających wojnę pomyślałem, że czas na jakieś zdjęcie
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Jeszcze mam jedno zdjęcie jak opuszczam ostatnie skrzyżowanie w Grudziądzu
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Droga krajowa i takie oto "laski" mnie przywitały
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Wiem wiem, czas bardzo mnie goni i powinienem zająć się tylko prowadzeniem zestawu, z którego jestem niesamowicie zadowolony ale w drodze do Olsztyna zobaczyłem piękne jezioro, przy którym chętnie bym chwilę odpoczął, mmm....
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Zdjęcia nie oddają uroku tego miejsca ale myśli, które mnie naszły o biwaku z rodziną i znajomymi oraz ten pyszny, zimniutki, złocisty napój bogów pity w ciszy, bez telefonu i ciągłego zawracania tyłka nakłoniły mnie do.... ale zaraz, zaraz przecież czas mi siedzi na ogonie i zaraz kopnie mnie w dupsko więc wracam na trasę i ogień
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Wpadłem tylko na kawałek autostrady, lewy i sandał w podłodze
Jakiś szwedzki zawalidroga został połknięty bez mydła
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Most...muszę zwolnić co by na zakręcie wyrobić i następna prosta...
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Tak się rozpędziłem, że nawet nowiutki DAF został daaaaaalllleeeko w tyle
I kto mówi, że prawym się nie da
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Przelatuję przez Olsztyn bez fotki bo czas mi się kończy i jadę na granicy.
Wyjeżdżając z Olsztyna mam jakieś 170 km do celu, nawigacja pokazuje 2,5h do mety i tyle samo do wykręcenia pauzy. Myślę sobie, nie zdążę ni cholery...
...gonitwa jak nie wiem co bo przecież wtopa ze spóźnieniem na samym początku pracy jest niewybaczalna.
Nawracam na ślimaku, ostatnia prosta i Augustów się kłania. Uratowany
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Wjazd na bazę i oddanie ładunku to już pikuś i konczuwka
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Nie karćcie mnie za bardzo za jakość fot i opis bo to moje debiuty
Mam nadzieję, że się Wam spodoba
PS. Ni cholery nie pamiętam jak wstawić fotki, żeby się powiększały dlatego zostawiam na razie tak a jutro poprawię jak tylko dowiem się jak