16/01/2019, 07:11 PM
Mała aktualizacja, zadzwonił do mnie sam prezes że ma dla mnie fracht do Cieszyna, i że mam bić agregat na 2 stopnie na cebule. Tak też uczyniłem, cofnąłem z rajki na dystrybutor żeby dolać sosu bo z poprzedniej trasy śmierdziało pustkami, doładowałem Viatolla i podjechałem na załadunek do Bydgoszczy. Po załadunku udałem się w kierunku Torunia, następnie wjechałem na A1 do Łodzi, potem "Gierkówką" na Śląsk i stamtąd kierunek Cieszyn, po drodze robiąc 45 minutową pauzę.
Aktualnie czekam na rozładunek, a następnie lecę na kolejny załadunek tym razem do Milanu.
Aktualnie czekam na rozładunek, a następnie lecę na kolejny załadunek tym razem do Milanu.
Miłego Wieczoru