Dziękuję!
Rzeszów [PL] --->Severnyy [Tamożnia][RUS] ---> Kamenka [ RUS]
Jak już wiecie z poprzedniego posta, trafił się strzał na małą Rosję. Udałem się na odprawę do Rzeszowskiego UC, aby odprawić ładunek przyciągnięty z Czech. Sama odprawa poszła nawet sprawnie, poczekałem nie całe 3 godziny i mogłem ruszać z odprawionym kwitem. Obrałem sobie na cel granicę w Bagrationowsku, mała granica, to i ruch powinien być mniejszy. Miałem nadzieje przejść granicę jak najszybciej. Droga przez Polskę przebiegła nawet nawet, zrobiłem to na dwa razy, gdyż przy Radomiu przytrzymał mnie dość spory korek, w którym straciłem aż 5 godzin! Czasu starczyło do Nowego Dworu, tam na jednej ze stacji rzuciłem kotwicę. Na spokojnie zrobiłem sobie jedenastkę i ruszyłem dalej w kierunku granicy, na Olsztyn, potem Lidzbark i prosto na granicę. Miałem nadzieje dojść na jednaj szychcie na samą tamożnię w Severnyym. No i tu zaczęły się schody...
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Niestety, było by zbyt pięknie. O ile polska strona przeszłą naprawę spoko, to ruscy zaczęli się sadzić. Mierzyli auto w szerz i w wzdłuż. Ewidentnie szukali problemów, no i znaleźli je. Z początku chciał się czepić o koguty, czemu nie są zasłonięte, tłumaczę mu że ważę gabaryty to muszę mieć, odpuścił. Potem czepił się paszportu, że coś nie halo, ale tylko dlatego że był pusty. Nie wygrałem, zabrał moje papiery i kazał czekać, w taki sposób straciłem całą noc i pół dnia, na walkę. Ostatecznie przyniósł papiery dziś po 11 i kazał jechać. Do urzędu celnego dotarłem już bez problemów, powiedzieli że dziś na pewno nie odprawią, żeby jutro o 8 przyjść i będzie gotowe. Tacho zakończone, jutro zrzutka.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
Taka to przygoda po dawnych odwiedzinach. Cóż, bywa i tak. Z Rosji, jak zdejmę, uciekam na Litwę, ładować coś na Finlandię.
Dziękuję i pozdrawiam!