30/05/2020, 06:33 PM
Siemka!
Żeby nie było obijania się, poleciałem na załadunek do Gdynii, gdzie na moją naczepę trafił malutki domek letniskowy. Docelowo leci gdzieś na Finlandię, gdzie dokładniej napiszę później. Macie 2 fotki z załadunku po zmierzchu. Przy okazji Volvo zyskało belkę z kogutami ledowymi. W końcu nie ma opierdzielania się i lecimy grubo, a nie jakieś chłodnie.
Żeby nie było obijania się, poleciałem na załadunek do Gdynii, gdzie na moją naczepę trafił malutki domek letniskowy. Docelowo leci gdzieś na Finlandię, gdzie dokładniej napiszę później. Macie 2 fotki z załadunku po zmierzchu. Przy okazji Volvo zyskało belkę z kogutami ledowymi. W końcu nie ma opierdzielania się i lecimy grubo, a nie jakieś chłodnie.