thotek
Gość
Skąd:
Podziękował:
Podziękowano mu raz(y)
|
Z pamiętnika (początkującego) króla szos - thotka !
Chciałbym na początek napisać kilka zdań o mojej firmie oraz podzielić się z Wami próbką pierwszych wrażeń z wirtualnej podróży tirami.
Sorki za średnią jakość zdjęć - jest to spowodowane faktem, iż na codzień gram na średnich parametrach graficznych (mój komp jest dość wiekowy, więc trudno mu zmagać się z wysokimi parametrami). Ale postaram się na przyszłość w trakcie robienia zdjęć do relacji robić fotki przy wysokich parametrach.
AltaRoads Corp.
Moja nowa firma, powstała nie wiadomo dokładnie kiedy (około 2,3 dni temu) i jest debiutantem na europejskim rynku spedycyjnym. Znakiem rozpoznawczym firmy są ciężarówki marki Mercedes Actros (póki co) o kolorze pomarańczowym metalic (gdzieniegdzie z domieszką ciemnej pomarańczy). Siedziba firmy mieści się w Szczecinie, a na razie właściciel posiada na własność jedną ciężarówkę i jeden garaż. Tworzenie loga firmy jest aktualnie w toku, a obecny budżet firmy wynosi ok. 20 tysięcy euro.
Trasa nr. 1
Drezno (Niemcy) - Magdeburg (Niemcy)
No i ruszyliśmy z własną firmą ! Jako że jestem początkującym spedytorem, to ja musiałem się na początku ubiegać o względy firm, dla których wykonywać będę zlecenia. Dzwoniłem jak dotąd do trzech firm (TradeAux, Transinet oraz eAcres) z propozycją przewiezienia ładunku. Spośród trzech firm szansę postanowiła mi dać jedynie ta ostatnia. Podjechałem więc na farmę w okolicach Drezna, aby z szefem firmy ustalić warunki przewozu.
Dowiedziałem się, iż mam do przewiezienia 19-tonowy ładunek mleka w proszku. Godzina była dość wczesna, było około 9 rano. Przewidywany czas dojazdu do Magdeburga wynosił 3 godziny, a płaca około 7 tysięcy euro. Z braku innych alternatyw i dość dobrego wynagrodzenia jak na początek zdecydowałem się przystać na tę propozycję. Myślę, iż jest to dobry start w moją karierę spedytora. Doczepiłem więc naczepę i z włączonym radiem oraz uśmiechem na twarzy ruszyłem w Niemcy.
Nasz merc wśród pól prezentuje się dość okazale, nieprawdaż?
Okolice Lipska - bardzo malownicza okolica. Co prawda rodzaj drogi wymagał sporego ograniczenia prędkości (do 60 km/h) ale byłem gotowy jechać wolniej, by delektować się tym wspaniałym widokiem, pełnym złotych pól i zielonych drzew.
Udało mi się także uchwycić dość fajnie wyglądający zakręt, pokazując trucka w całej okazałości. Przed nami las iglasty
Przejechałem już większość drogi, gdy obok siebie spotkałem kolegę po fachu - ale już nie w Mercu a w Renówce
Magdeburgu nadjeżdżam !
Koniec trasy - naszego merca czeka odpoczynek
Jak Wam się podoba ? Jest to mój pierwszy raz - jestem więc otwarty na dobre komentarze, jak również na krytyczne
|
|
15/08/2015 08:09 PM |
|
thotek
Gość
Skąd:
Podziękował:
Podziękowano mu raz(y)
|
RE: Altair93 - Wrażenia z jazdy
Dzięki za miłą opinię
Dzisiejsza relacja będzie trochę dłuższa, z większą ilością zdjęć. Mam nadzieję, że zainteresuje się nią więcej osób niż ostatnio
Trasa nr. 2
Düsseldorf (Niemcy) - Luksemburg (Luksemburg)
Muszę przyznać, że zaczynam sobie coraz lepiej radzić. Ostatni dowóz mleka w proszku do Magdeburga okazał się sporym sukcesem. Gdy spotkałem szefa firmy odbierającej ładunek, był on bardzo zadowolony, że udało mi się dotrzeć z nim na czas i bez większych naruszeń. Jak się okazało, szef ma spore znajomości wśród prezesów innych firm. Jako dowód wdzięczności postanowił zadzwonić do szefów tych firm i polecić mnie i moje usługi oraz dać im rekomendację co do mojej firmy przewozowej.
To jest dobry początek mojej kariery, bo zaczyna słyszeć o mnie coraz więcej firm. Po wyjeździe z Magdeburga jeździłem trochę po Niemczech, wykonując zlecenia dla firm Posped oraz EuroGoodies (prezesi tych firm otrzymali rekomendacje). Wykonałem kilka zleceń i udałem się do miasta Düsseldorf, gdzie otrzymałem zaproszenie od szefa firmy Stokes (otrzymałem także kolejne zaproszenie od EuroGoodies, jednak aktualne oferty dotyczyły tylko Niemiec i nie były zbyt dobrze płatne - ok. 3000 euro, a ja przywykłem już do wyższych płac). Postanowiłem wjechać moim Mercedesem na plac przed sąsiednią firmą - Stokes. Szef firmy pochwalił mnie, że sporo dobrego słyszał od swojego przyjaciela z Magdeburga i postanowił zaproponować mi przewóz kilku ciągników rolniczych do Luksemburga. Zgodziłem się, jako iż byłem już w ładnych kilku miastach w Niemczech, a chciałem zobaczyć coś więcej. Była godzina 11:46. Na spotkaniu dostałem informację, iż podróż powinna potrwać około 4 godzin, a wynagrodzenie wynosi 6906 euro (o ile ładunek nie odniesie uszkodzeń). Na koniec spotkania szef życzył mi powodzenia, a ja udałem się najpierw do stacji kontroli pojazdów na przegląd (nie wyobrażam sobie podróży bez przeglądów na bieżąco) i nocleg, a następnie na plac w celu podczepienia przyczepy.
Krótko po załadowaniu naczepy - nasz merc gotowy do drogi
Wyjazd z firmy - trzeba być ostrożnym
Żegnamy Magdeburg - czas w drogę !
Nieco inna, ciekawa perspektywa - uchwycony pojazd z pobliskich pól
Kierujemy się na Köln - należy umiejętnie skręcać by nie spowodować wypadku
Szykuje się nam ładny dzionek A ruch na autostradzie wcale nie taki duży.
Prosto na most - jedno z bardziej różnorodnych miejsc w Niemczech
Czyżby za niedługo granica?
Jeszcze w Niemczech - zatrzymujemy się na 15 minut. Ja na kawkę (której nie mam w zwyczaju pić, ale na tej stacji serwowali dobrą) a merc na wiadome załatwienie potrzeby
Trzeba powoli rozstawać się z Niemcami - ale to nic, czeka nas nowe doświadczenie
Przejazd kolejowy w Belgii - zdążymy przed pociągiem?
Zmienia się nam powoli krajobraz wraz ze zmianą kraju - z dzikich lasów Germanii na złociste pola Belgii. I niech ktoś powie, że wszystkie kraje na jedno kopyto (bo i takie opinie o grze słyszałem)
Jeszcze jedna polna fotka - z wszechobecnymi wiatrakami
Uff ! Cel prawie osiągnięty. Już niedługo będziemy w stolicy
Miało być malowniczo - a czy jest, to niech każdy oceni w swoim sumieniu
Przystanek - miasto Luksemburg ! Już prawie koniec drogi
Zapraszam do komentowania, chwalenia i krytykowania
|
|
16/08/2015 01:42 PM |
|
Rabtuś
Gość
Skąd:
Podziękował:
Podziękowano mu raz(y)
|
RE: Altair93 - Wrażenia z jazdy
Panie, ale żeś przerysował Merca
[/u]
|
|
16/08/2015 02:53 PM |
|
thotek
Gość
Skąd:
Podziękował:
Podziękowano mu raz(y)
|
RE: Altair93 - Wrażenia z jazdy
Miałem mały problem z utrzymaniem się na pasie
Fajnie, że relacje się podobają
|
|
16/08/2015 04:19 PM |
|
thotek
Gość
Skąd:
Podziękował:
Podziękowano mu raz(y)
|
RE: Altair93 - Wrażenia z jazdy
Dziś również nie będzie bardzo rozbudowanej relacji - mogę tylko powiedzieć, że nadal namiętnie gram i dążę do rozwoju mojego przedsiębiorstwa
Wybrałem się za to wczoraj do Wielkiej Brytanii (do której nawiasem mówiąc chyba prędko nie wrócę, miałem tam sporo pechowych przygód). Udało mi się jednak pstryknąć kilka niezłych fotek Zwiedziłem też kawałek kraju robiąc około 2-3 kursów
Oto gdzie na przykład wczoraj byliśmy Kilka brytyjskich miast się zwiedziło
O ile się nie mylę, samochód po prawej to Land Rover. Cieszy mnie to, iż w grze została zapewniona typowość marek samochodów osobowych dla danego kraju
Roboty drogowe - jak się okazuje, nie tylko Polacy są w nich mistrzami
Nie mogłem się powstrzymać
No tak - niekiedy niedzielny ze mnie kierowca
Tak zakorkowanej drogi to chyba jeszcze w ETS2 nie widziałem
Po dłuższym czasie trąbienia wyswobodzony z korka
Zapierające dech w piersiach brytyjskie krajobrazy - po mojej lewej stronie bezkresne morze...
...a po prawej średniowieczny kamienny angielski kościół, których na Wyspach nie brakuje
W tym momencie dojechałem do portu, wsiadłem na prom i niestety wywaliło mnie z gry. Musiałem więc dojechać do portu jeszcze raz
Spokojnie, już niedaleko
Przepiękny krajobraz w okolicach Hull. Fotka niezbędna.
I jeszcze jedno zdjęcie za mostem
Wreszcie na kontynencie. I koniec tej niefortunnej jazdy lewą stroną
W okolicach Rotterdamu natrafiłem najpewniej na lotnisko
Ogólnie odniosłem dziwne wrażenie, że jazda po Wielkiej Brytanii mi się bardzo dłuży. Miałem wrażenie, że 300 kilometrów na kontynencie przy podobnej prędkości pokonałem szybciej niż w UK.
|
|
18/08/2015 10:33 AM |
|