Boski powiem Ci że boskie to Volvo - "zazdraszczam"
bo Mój maluszek Mieczysław,w porównaniu z "tym" no to ....
Co do samych ujęć - popieram Michała.Jak chcesz się podszkolić to zapraszam na MP
Szkolę się, robię nowe ujęcia i niebawem nowa fotorelacja będzie
Już zapomniałem to jak się robi fotki
Co do MP to ja zawsze chętny
tylko czasu nie mam
Volvo nie odpoczywa
No ale nie po to szefostwo założyło tam szesnastolitrowy silnik zeby stał i rdzewiał
Powrót do Warszawki ze stolicy Słowacji.
Przed startem:
Szybko trzeba było pauze wykręcić i oto jesteśmy już o poranku koło południa a przed wieczorem
Niestety szybki start, zapomniałem o kawie i trzeba było równie szybko się zatrzymać i uzupełnić elektrolity kierowcy:
Chwila przerwy. Okazało się ze o śniadaniu też zapomniałem ale wszystko naprawione i od razu świat nabrał barw:
Zmieniamy drogę:
Lans na autostradzie:
Rzut kamery na lampy na dachu... chyba mechanik powinien wziąć i je wypolerować bo chrom się trochę matowy zrobił, pewnie Chiński produkt
Szybki wjazd gdzieś przed Warszawą.
Qniec
Uuu Boski jakaś skleroza się wkrada ... o kawie zapomniał,o śniadaniu,że nie wspomnę o Ciastku
hahahahha
Widzę że pełen lans,ale faktycznie te chromy to jakaś tandeta lekka
mechanika trzeba upomnieć, o ile takowy jest
A kogucik na tyle włączyłeś,czy zad nieoświetlony był
Szesnastolitrowy silnik - fiu fiu , nie pogadasz
Koguciki świeciły się wszystkie całą drode
Nie no ... napiszę tylko tyle BOSKO !!
Thor fajnie
A w ogóle, gdybyś miał więcej weny na opis, byłaby
. Sorry.
Właśnie nie mogłem ogarnąć się z opisem. Niby wena była ale nie taka jak powinna.