Hejoo wszystkim!
Coś mnie wzięło i postanowiłem spróbować. Tak, chcę zasmakować tworzenia tych relacji, zobaczymy co z tego (nie)dobrego wyjdzie
Ale może najpierw krótko coś o sobie.
A więc jestem Michał, mam 17 lat i mieszkam w Rzeszowie. Chodzę do pierwszej klasy technikum samochodowego i pasjonuję się ciężkim transportem drogowym na dużych kołach i wszystkim co z nim szerzej lub mniej powiązanym
Swoją przyszłość zawodową, przynajmniej do pewnego etapu w życiu chcę związać z kierownicą, najpierw busa, potem pełnowymiarowego troka, a że na co dzień nie mam zbytnio takiej dosadnej styczność z tymi pojazdami, to oddaję się im w świecie wirtualnym, czego owoce będziecie mogli podglądać właśnie tutaj
I to chyba by było na tyle słowem wstępu...
Trasa Łódź [PL] - Budapeszt [H] świeżo odebraną Scanią R480 Serii 5
Po zjechaniu widocznym na pierwszym zdjęciu Fafikiem z jak na razie ostatniej nim trasy do Łodzi, udałem się do dealera Scania oddział Łódź, gdzie byłem umówiony na odbiór Skaniuchy z rynku wtórnego. Odsprzedał im ją jakiś kierowca, który śmigał nią dookoła komina, więc zbyt wiele kilometrów to ona nie nakręciła. Co więcej, licznik w momencie odbioru wskazywał 0, no ale nie pytajcie... Ja przymykam oko
W każdym razie, ja pozwolę jej wreszcie rozwinąć skrzydła gdy wypuścimy się razem na trasy całej Europy, a nawet może i Kazachstanu. W końcu taki koń nie może się kisić w stajni. Na szybko przerzuciłem najpotrzebniejsze graty z DAF'a, powiesiłem wunderbauma, bo jednak mimo świetnego stanu wnętrza to zapach jeszcze nie ten
i pojechałem po naczepę. jeszcze co do 105, to sposób jego powrotu do mojej siedziby w Krakowie był już ustalony. Mianowicie jeden z kierowców oddziału Scanii zawiózł mi go pod same drzwi, kluczyk schował pod wycieraczką
, a do Łodzi wrócił pociągiem IC. Także bardzo fajna i stosunkowo niedroga opcja. + dla nich. Ale wracając, wciąż jeszcze pracuję jako podwykonawca i ciągam cudze naczepy. Jednak niedługo ma się to zmienić, bo wkrótce mam zamiar odebrać nową Kronkę Profi Liner. Póki co czekam od nich na telefon (
I tutaj chciałbym niezmiernie podziękować Czarkowi "czarek332211", który mi ją pięknie przygotował. Jeśli to czytasz - dzięki raz jeszcze ). Także teraz jeszcze musiałem jechać do DSV w Łodzi, skąd zabrałem 11 ton zużytych akumulatorów do Budapesztu. A dlaczego tak blisko? Jeszcze taka mała dygresja. A no dlatego, że nie chcę się póki co za bardzo oddalać od Krk, ponieważ mam tam zaprzyjaźnionych mechaników i "dekoratorów", którzy z każdego trucka zrobią cudo, o czym świadczyć może chociażby właśnie wcześniej wspomniany DAF, ale też każda inna ciężarówka, która wpadła w moje ręce, a później w ich
Do tego jeszcze odbiór tej naczepy, więc dopóki zestaw nie będzie dopięty na ostatni guzik to pokręcę się w niedalekim promieniu od bazy, a potem sobie to odrobię i znowu ruszę na podbój kontynentu
I już nie przeciągając, podpiąłem, ośka w górę, radyjko i wio! Na południe!
Zapraszam.
PS: Jest to moja pierwsza w życiu tego typu relacja, więc proszę o wyrozumiałość i wszelkie wskazówki co mógłbym poprawić, aby było lepiej. A przecież to wszystko dla nas
Aha, i tak, gram bez cieni, bo to jednak już nie pierwszej młodości Lenovo, a jednak one zjadają mi trochę FPSów. Mimo wszystko uważam, że gra u mnie nie wygląda najgorzej
#1 Oto właśnie i on. Mój wierny DAFik XF105.510, który już sobie odpoczywa w garażu
Fotka gdzieś tam z kiedyś na granicy litewsko - polskiej o ile mnie pamięć nie zwodzi.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
#2 Pierwsze zdjęcie dopiero za Katowicami, bo wcześniejszą drogę byłem zbyt zaaferowany rozkoszowaniem się nowym autem
Spójrzcie na zachód w prawym lustrze, coś pięknego... <3
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
#3 Jakbym miał nóż na gardle, mimo że całe tacho na legalu. Na szczęście nie ściągneli na bok.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
#4 Ahh te serpentyny na DK7. Jeszcze jakiś Węgier ledwo co zipiał pod górkę swoją 106. A w lustrach czysta czerń...
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
#5 Pauza w Chyżnem na granicy PL-SK. Szybko wypadła, bo z Łodzi ruszałem tylko z lekko ponad 5 godzinami jazdy.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
#6 Pobudka, 9 godzin później a za oknem jakby niewiele się zmieniło. Jedynie deszczyk przestał kropić. Stukało w kabinę całą noc.
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
#7 I ciśniemy...
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
#8 Zaczyna świtać...
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
#9 I dla takich właśnie widoków wybrałem ten zawód!
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
#10 No nie mogę się nacieszyć tym wschodem <3
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
#11 Chce się Pani ścigać? Gdzieś na wylocie z Bańskiej...
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
#12 I dzida na Budapeszt!
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
#13 Do Madziarów myślałem, że wjadę już w pełnym słońcu, a tu jakaś mgiełka wyszła. Ale klimatyczna, nie powiem
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
#14 Panowie się stuknęli i chyba cały transport szkła poszedł się Je**ć
W ogóle to chyba jakiś żartowniś sobie postanowił zamalować drogowskazy. A przecież prima aprilis było wczoraj. Na szczęście mój kierunek oszczędził...
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
#15 Pomimo stłuczki, dziarsko jedzie dalej, nie popuszcza gazu nawet na radarze
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
#16 No i tym sposobem ładunek dotarł do swojej destynacji. Na styk bo na styk, ale się zmieściłem w czasie
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
#17 Wcześniej wspomniany grajdoł...
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
#18 Nie znalazłem żadnego ciekawego frachtu do domu, więc uderzam na miasto pozwiedzać, a potem się zobaczy. Choć nie wiem czy ten spacer będzie dla zdrowotności. Stolica Węgier zasnuta smogiem, a w tle jdedna z przyczyn tego nieprzyjaznego zjawiska...
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.
#19 Myślę, że jeszcze na uwagę zasługuje ta rodzinka Renówek. Dziadek z synem i wnukiem
Kolejno od lewej: Major, Premium, Midlum. Do następnego! Cześć
Goście nie widzą linków. Zarejestruj się aby zobaczyć ukrytą treść.